Podział punktów w derbach Zielonej Góry! Chynowianka remisuje ze Spartą

1 tydzień temu

Są mecze, na które czeka się nieco bardziej niż na inne spotkania. Do takich niewątpliwie należą derby. W niedzielę na Chynów Arenie miało miejsce starcie 9. kolejki zielonogórskiej klasy A pomiędzy TKKF Chynowianką-Francepol Zielona Góra, a MAZEL Spartą Łężyca. Choć przez większość meczu prowadziła Sparta, to derby zakończyły się remisem 1:1.

Pierwsze minuty upłynęły z minimalnym wskazaniem na Chynowiankę, jednak z biegiem czasu coraz lepszą i pewniejszą grę prezentowała Sparta i kiedy otrzymała rzut wolny, nie zmarnowała go. Co prawda, po strzale piłka trafiła w mur, jednak goście wykorzystali zamieszanie w “szesnastce” rywali i dzięki trafieniu Maksymiliana Iwanowskiego objęli prowadzenie.

Pomimo korzystnego rezultatu, przyjezdni nie skupiali się wyłącznie na defensywie, a przy odrobinie szczęścia, mogli mieć dwubramkową przewagę. W pewnym momencie jeden z zawodników Chynowianki prawdopodobnie chcąc wybić piłkę, podał ją do swojego bramkarza, a ten musiał ją złapać, aby nie znalazła się w siatce. Zdaniem sędziego nie doszło jednak do naruszenia przepisów, zatem do przerwy było 0:1.

Po powrocie z szatni atmosfera derbów była jeszcze bardziej zauważalna, co skutkowało tym, iż zespół z Łężycy kończył mecz z czerwoną kartką. W końcówce spotkania, grająca w przewadze drużyna gospodarzy, za sprawą trafienia kapitana Chynowianki, Mateusza Jurkiewicza, doprowadziła stan rywalizacji do wyrównania.

O wydarzeniach na boisku mówi strzelec wyrównującego gola.

Minimalny wynik dla nas, który powinniśmy osiągnąć. Nie byliśmy na pewno zespołem gorszym. Myślę, iż chwilowo Sparta przeważała, aczkolwiek brakło tego przodu, zabrakło tej “kropki nad i” i musimy tym remisem się zadowolić. Część zawodników naszych grała kiedyś w Łężycy, gdzieś tutaj dodatkowe ambicje były, żeby to wygrać. Niestety, nie udało się. W najbliższym czasie gramy u siebie z Czarnymi Rudno, później jedziemy do Świdnicy. Zobaczymy, co dalej będzie. Odnosząc się do akcji, w której zdobyłem bramkę, to zobaczyłem kolegę gdzieś tam na skrzydle, który w środek pola wjeżdżał, krzyknąłem, myślałem, iż nie da, szczerze mówiąc, udało się dograć idealną piłkę, tylko przystawiłem nogę, dzięki Bogu wpadła, cieszymy się z tego punktu.

Obie ekipy “podniosły z murawy” po punkcie. Rozmawialiśmy także z kapitanem Sparty, Jackiem Hajdaszem.

Jako kapitan szanuję ten punkt, ale tak jak już powiedziałem wcześniej, jestem troszeczkę rozczarowany, bo byliśmy w pierwszej połowie zdecydowanie lepsi. W drugiej połowie też nie byliśmy dużo słabsi, może do tej czerwonej kartki, którą dostał nasz kolega z drużyny i gdzieś tam to się troszeczkę posypało. Tak, jestem rozczarowany tym remisem. Myślę, iż ten jeden punkt nie jest satysfakcjonujący dla mnie i dla naszej drużyny. Powiem szczerze, iż znamy się z chłopakami z Chynowa i wiadomo, iż to są derby. Derby rządzą się swoimi prawami. Mieliśmy kilka ostrych sytuacji na boisku, tak jak widzieliśmy, stąd ta czerwona kartka, ale jakoś nie podchodzę do tego specjalnie, iż to są derby. To jest jak każdy inny mecz w tej lidze. Staramy się zagrać dobre spotkanie i nie wiem, jak chłopaki z drużyny, wydaje mi się, iż może troszeczkę bardziej się “spinają”. Jestem na tyle doświadczonym zawodnikiem, iż już podchodzę do tego na spokojnie, żeby się nie dekoncentrować i spokojnie wejść w mecz, po prostu zagrać dobre spotkanie.

W nadchodzącej kolejce obie drużyny zagrają u siebie. TKKF Chynowianka-Francepol podejmie Czarnych Rudno, a MAZEL Sparta zagra z Piastem Czerwieńsk. Oba spotkania odbędą się w sobotę, 18 października, o 15:00.

Idź do oryginalnego materiału