Pojadą po raz 116! Ligowy klasyk w Toruniu. Czy Stelmet Falubaz stać na zdobycie Motoareny?

3 dni temu

8 lat czekają na wygraną na Motoarenie żużlowcy Stelmetu Falubazu. W niedzielę wygrana byłaby wielkim krokiem w kierunku fazy play-off, ale Pres Grupa Deweloperska Toruń u siebie jeszcze w tym sezonie nie przegrała, co więcej jako jedyna w stawce pokonała mistrzów z Lublina.

Patryk Malitowski, były żużlowiec, a w tej chwili ekspert Canal+ komplementuje zespół z Grodu Kopernika.

Gospodarze są zdecydowanym faworytem tego spotkania. O formę Przemka Pawlickiego czy Leona Madsena można być spokojnym, ale już np. Rasmus Jensen i jego dobry występ może mieć najważniejsze znaczenie w kontekście nie tylko tego meczu, ale także walki o play-off i pierwszą czwórkę.

W maju Falubaz wygrał u siebie 46:44. Takim samym wynikiem zakończyło się też na korzyść zielonogórzan starcie w 2017 roku. Cóż to był za triumf Falubazu! Kontekst historyczny, jednego z żużlowych klasyków przybliża nasz redakcyjny kolega i komentator Canal+ Maciej Noskowicz.

W dotychczasowej historii zielonogórzanie wygrywali czternastokrotnie i trzy razy remisowali. Historia jest nienajgorsza, ale ostatni raz Falubaz wygrał w 2017 roku. Ostatni piętnasty bieg, to było zwycięstwo Dudka i Protasiewicza nad Hancockiem i Holderem. Historia może się powtórzyć. 116 mecz w historii. Falubaz nie jest bez szans, bo w Toruniu lubi jeździć Madsen, mniej sympatyzuje z Motoareną Jarosław Hampel.

Niedzielne spotkanie na toruńskiej Motoarenie zacznie się o 17:00.

Idź do oryginalnego materiału