Członkowie stowarzyszenia „Siedliszcze Wspólny Cel” wraz z grupą wolontariuszy, wyruszyli do Głuchołaz, by pomóc poszkodowanym przez tragiczną powódź. -Być tam i widzieć rozpacz tych ludzi, to jest coś nie do opisania – mówi prezes stowarzyszenia Marta Gołębiowska.
Stowarzyszenie, wraz z ochotnikami, zaangażowało się w sprzątanie terenów zniszczonych przez żywioł, pomagając wielu rodzinom, które straciły swoje domy i dobytek. Praca fizyczna była wyczerpująca, ale jednocześnie niezwykle satysfakcjonująca.
-Po ponad 30 godzinach wszyscy byliśmy bardzo zmęczeni, ale i bardzo szczęśliwi – relacjonuje jeden z uczestników. – To zmęczenie ustępowało jednak miejsca poczuciu spełnienia i ogromnej wdzięczności, którą okazywali nam mieszkańcy Głuchołaz.
Ta pomoc miała dla powodzian nie tylko wymiar materialny. Dawała poszkodowanym także poczucie, iż nie zostali sami w obliczu tragedii.
-Ich wdzięczność znaczy dla nas więcej niż tysiąc słów – podsumowuje organizator wyjazdu, podkreślając, jak ważne są takie gesty solidarności i wzajemnej pomocy w trudnych chwilach.
Cała akcja „Pomoc dla powodzian” nie mogłaby się odbyć bez wsparcia.
-Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi zorganizować całą akcję, dziękuję sponsorom, a przede wszystkim dziękuję wszystkim tym, którzy znaleźli czas i chęci, aby pojechać razem z nami – mówi Marta Gołębiowska
Stowarzyszenie „Siedliszcze Wspólny Cel” jest wyjątkową inicjatywą, która od roku prężnie działa na rzecz lokalnej społeczności, organizując liczne akcje i wydarzenia o zróżnicowanej tematyce. Wspólny cel członków stowarzyszenia to przede wszystkim pomoc potrzebującym, integracja społeczna oraz rozwój regionu. Dzięki pasji i zaangażowaniu wielu wolontariuszy, stowarzyszenie wspiera mieszkańców w różnych dziedzinach życia, od działań edukacyjnych, poprzez wydarzenia kulturalne, aż po akcje humanitarne.
Akcja „Pomoc dla powodzian” była jednym z najważniejszych przedsięwzięć organizowanych przez Siedliszcze Wspólny Cel. Pokazała, jak wielką siłę ma wspólna praca na rzecz dobra innych. Czasami wystarczy jeden dzień, by zmienić czyjeś życie – a stowarzyszenie udowadnia to na każdym kroku.