Szczypiorniści KSS Iskry Kielce zagrają w Final Four mistrzostw Polski juniorów. Żółto-biało-niebiescy wprawdzie przegrali ostatni mecz z Acaną Moto – Jelczem Oława 22:27, ale dzięki dwóm wygranym z Orlen Wisłą Płock 30:29 i z Pałacem Młodzieży Tarnów 38:30 awansowali do turnieju finałowego z pierwszego miejsca.
– To był trudny turniej, dlatego awans tym bardziej cieszy. Chłopaki walczyli do końca, dlatego dziękuję im za to, chociaż nie udało się wygrać ostatniego spotkania zasługują na duże słowa uznania. To była nauka dla nas i musimy z niej wyciągnąć wnioski na przyszłość, bo czekają nas jeszcze finały, w których nie możemy sobie pozwolić choćby na chwilę słabości jeżeli chcemy zdobyć medal mistrzostw Polski – powiedział trener Iskry Aleksander Litowski.
– Zaczęliśmy od ciężkiego meczu z Płockiem i udało się go wygrać jedną bramką. Jak się okazało ta wygrana była kluczowa w końcowym rozrachunku. Drugiego dnia zagraliśmy świetny mecz z Tarnowem i to ustawiło naszą sytuację i ostatniego dnia mogliśmy do spotkania z Oławą podejść z chłodną głową. Nie udało się wygrać, ale mimo porażki awansowaliśmy z pierwszego miejsca i to jest najważniejsze – stwierdził rozgrywający Iskry Jakub Osuch.
– Chłopcy w turnieju półfinałowym zaprezentowali bardzo wysoki poziom sportowy i jestem przekonany, iż kilku z nich już w najbliższych latach zagra z powodzeniem nie tylko w zespołach superligi, ale także w reprezentacji Polski. Lubię sędziować takie spotkania, ale jednocześnie powiem, iż było trudniej niż w niejednym meczu ligowym – podsumował Michał Solecki jeden z arbitrów prowadzących kielecki turniej.
Z turnieju półfinałowego rozegranego w Kielcach do Final Four awansowały KSS Iskra Kielce oraz Acana Moto Jelcz Oława, natomiast z drugiego półfinału w Zabrzu awans wywalczyły Górnik Zabrze i MLKS Czarni Olecko.



