Prezes PKOl grzmi po akcji CBA. "Nie mam sobie nic do zarzucenia"
Zdjęcie: Prezes PKOl Radosław Piesiewicz
— Dokumenty oraz świadkowie w liczbie prawie 90 zostali przekazani prokuraturze — zaznaczył na konferencji prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz, komentując akcję CBA w siedzibie Komitetu oraz Polskiego Związku Koszykówki. Szef PKOl zaznaczył, iż nie zamierza ustępować ze stanowiska. — Zostałem wybrany w demokratycznych wyborach, nie mam sobie nic do zarzucenia — stwierdził.