Przystanki autobusowe pod lupą. KTO popełnił błąd – i czemu nikt słucha?

12 godzin temu

W opublikowanym we wtorek wstępnym raporcie Najwyższej Izby Kontroli (Audit Office) pojawiły się ostre słowa: nowe przystanki autobusowe z inteligentnym wyposażeniem mają praktycznie zerową widoczność dla pasażerów i kierowców. Brak możliwości obserwacji pojazdów to poważne uchybienie – takiego błędu nikt się nie spodziewał. A jednak zdarzył się w stacjonarnym projekcie wartym 62 miliony euro, częściowo współfinansowanym ze środków UE.

Czy to faktycznie przystanki „do góry nogami”?

Podczas publicznej dyskusji mówiono o „odwróconym montażu” — ale Izba stwierdziła jasno: przystanki są zamontowane prawidłowo. Problem nie leży w orientacji, ale w samej konstrukcji.

Trzy błędy, które uczyniły ten projekt bezsensownym

Najwyższa Izba Kontroli wskazuje na trzy główne uchybienia:

  1. Pylon z panelem informacyjnym stoi po stronie nadjeżdżającego autobusu — zasłaniając widoczność.
  2. Pylon jest nieprzejrzysty, co uniemożliwia kierowcy zobaczenie pasażerów i odwrotnie.
  3. Ławki przylegają do pylona, dodatkowo pogarszając widoczność.

To kombinacja, która łamiąc międzynarodowe standardy takich jak Transport for London, czyni konstrukcję źle funkcjonalną i niebezpieczną.

„Unikaliśmy… ale ignorujemy uwagi ekspertów”

Audytor podkreśla: wszystkie pięć alternatywnych projektów sugerowanych przez konsultanta technicznego miało ławkę po stronie przeciwnej do pylona — tymczasem gotowy przystanek zmienia tę zasadę. W dodatku, gdy sprawa trafiła do parlamentu i media zaczęły krytykować konstrukcję – Departament Robót Publicznych upierał się, iż to działa, zamiast przyznać błąd. Audytor nazwał to „zaniepokojeniem” i sugeruje ignorowanie opinii ekspertów.

Czy będzie zmiana?

Departament Robót Publicznych stwierdził, iż konstrukcja opiera się na wytycznych Transport for London i uwzględnia lokalne warunki – na przykład ograniczone chodniki i treść wyświetlaną w panelu informacyjnym (np. A4). Twierdzi, iż choćby siedząc, podróżni mają wystarczającą widoczność do autobusu i korzystają z elektronicznego panelu, który informuje o przyjeździe pojazdu jeszcze przed jego dotarciem. Mimo to Izba uważa, iż jeden prosty spacer wystarczyłby, by zobaczyć problem – nie potrzeba żadnych skomplikowanych analiz.

Co dalej?

Departament obiecał przeanalizować raport i odpowiedzieć szczegółowo. Audyt zleca jednak prędki przegląd projektu, uwzględnienie konsultantów technicznych, a jeżeli trzeba – przeprojektowanie już zamontowanych przystanków.

FAQ

Czy ławki stoją odwrócone?
Nie, pozycjonowanie zgodne z dokumentacją. Problem tkwi w zasłoniętej widoczności.

Czy kierowca może zobaczyć pasażerów?
Aktualne ustawienie pylona i ławki znacznie ogranicza widoczność między kierowcą a pasażerami.

Ile kosztuje projekt?
Około 62 mln euro, finansowane z budżetu UE oraz środków krajowych.

Czy zostaną poprawione błędy?
Departament zbada sprawę i odpowie – a Audytor zaleca zmianę instalacji, zanim przystanki trafią do codziennego użytku.

Idź do oryginalnego materiału