Rekordowo niski poziom wody w Wiśle! Prezeska wodociągów jednak uspokaja

1 tydzień temu

Dziś w godzinach porannych stan wody w Wiśle przy warszawskich bulwarach spadł do poziomu zaledwie 24 centymetrów, co czyni go najniższym wynikiem w historii pomiarów. Prognozuje się ponadto, iż wartości te mają jeszcze spaść w przeciągu najbliższych dni. Szefowa miejskich wodociągów zapewnia jednak, iż kranówki w stolicy nie zabraknie

Fot. Łukasz/ Warszawa w Pigułce

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, iż dziś po godzinie 7:00 rano wodomierz znajdujący się w rejonie Bulwarów Wiślanych wskazał zaledwie 24 centymetry. Prognozuje się, iż wynik ten ma być jeszcze niższy. Jutro poziom wody ma opaść do 22 centymetrów i utrzymywać się do środy, a w czwartek osiągnąć zaledwie 21 centymetrów.

IMGW wyjaśnia, iż jest to najniższy wynik od roku 1951, kiedy to rozpoczęła się w tym miejscu współczesna historia pomiarów. Taki stan jest efektem braku deszczu oraz wysokich temperatur. Zła sytuacja dotyczy nie tylko Wisły, ale również innych rzek w Polsce. Należy zaznaczyć, iż Warszawa czerpie wodę spod dna Wisły, natomiast drugim źródłem jest Jezioro Zegrzyńskie.

Prezeska Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Renata Tomusiak, w rozmowie z portalem tvn24.pl, zapewnia jednak, iż niski poziom wody w rzece nie wpłynie na dostępność wody w kranach. Jak wyjaśniła, przez ostatnie kilkanaście lat Wodociągi Warszawskie oraz miasto mocno inwestowały przy pomocy środków unijnych. Dostępne są procesy pozyskiwania i uzdatniania wody, dzięki którym mieszkańcy stolicy mogą czuć się bezpiecznie, jeżeli chodzi o zasilanie w wodę.

„Zapewniam, iż wystarczy wody dla mieszkańców Warszawy” – dodała prezeska.

Zaznaczyła również, iż co prawda wysokie temperatury wpływają na zmianę biologii i chemii wody w Wiśle, jednak dzięki procesom uzdatniania, wodę można bez obaw pić bezpośrednio z kranu.

Źródło: tvn24.pl

Idź do oryginalnego materiału