Remont dworca PKP w Tarnobrzegu: finansowanie po stronie PKP, możliwe warianty przyspieszenia przedstawione przez spółkę

nadwisla24.pl 10 godzin temu
Zdjęcie: Remont dworca PKP w Tarnobrzegu: finansowanie po stronie PKP, możliwe warianty przyspieszenia przedstawione przez spółkę


W trakcie grudniowego live-chatu, Prezydent Tarnobrzega Łukasz Nowak odniósł się do kwestii przyszłości zabytkowego dworca kolejowego w Tarnobrzegu, przedstawiając informacje znane już wcześniej oraz szczegóły rozmów prowadzonych z PKP S.A.. Jak podkreślił, remont dworca nie jest inwestycją miejską, a miasto nie jest jego inwestorem.

„Dworzec kolejowy w Tarnobrzegu jest własnością PKP i to PKP odpowiada za jego finansowanie. Miasto nie realizuje tej inwestycji” – zaznaczył prezydent.

Pozycja dworca w programie inwestycyjnym PKP

Prezydent przypomniał, iż pozycja tarnobrzeskiego dworca w rankingu inwestycyjnym PKP była znana już wcześniej. Obiekt znajduje się w tej chwili na 34. miejscu wśród 44 zabytkowych dworców ujętych w komponencie inwestycyjnym.

„Ta pozycja powoduje, iż przy standardowym trybie realizacji prace przygotowawcze mogłyby rozpocząć się najwcześniej w latach 2028–2029” – wyjaśnił.

Jak zaznaczył, od 2023 roku po stronie PKP nie były prowadzone prace przygotowawcze i projektowe, co w konsekwencji uniemożliwiło sięgnięcie po środki z programu Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej.

Finansowanie dworca pozostaje po stronie PKP

Prezydent poinformował, iż mimo niewykorzystania części środków unijnych, PKP zapewniło o zabezpieczeniu finansowania przebudowy dworca z innych źródeł.

„Otrzymałem potwierdzenie, iż środki na przebudowę dworca w Tarnobrzegu są zabezpieczone i będzie to w 100 procentach finansowanie PKP” – powiedział.

Szacunkowy koszt inwestycji to do 20 mln zł. Podkreślono również, iż ze względu na stan techniczny obiektu nie mówimy o remoncie, ale o gruntownej przebudowie.

Warianty przyspieszenia – propozycje PKP

Prezydent wyraźnie zaznaczył, iż warianty, które mogłyby przyspieszyć realizację inwestycji, zostały przedstawione przez PKP, a nie są inicjatywą miasta.

„PKP zaproponowało kilka możliwych rozwiązań, które – przy odpowiednich decyzjach po stronie samorządu – mogłyby pozwolić na wcześniejsze rozpoczęcie przebudowy dworca” – wskazał.

Wśród zaprezentowanych przez PKP wariantów znalazły się:

  1. Realizacja w trybie standardowym – inwestycja prowadzona samodzielnie przez PKP, z rozpoczęciem prac około 2028–2029 roku.

  2. Model współpracy z samorządem – finansowanie po stronie PKP, a po zakończeniu przebudowy przejęcie zarządzania dworcem przez miasto na 15 lat, co mogłoby przyspieszyć inwestycję do około 2027 roku.

  3. Miasto jako inwestor zastępczy – PKP przekazuje środki, natomiast miasto prowadzi inwestycję organizacyjnie i formalnie.

Jak zaznaczył prezydent, żaden z tych wariantów nie oznacza finansowania remontu przez miasto, a jedynie ewentualne przejęcie obowiązków organizacyjnych lub zarządczych.

Centrum przesiadkowe – odrębna inwestycja miasta

Prezydent podkreślił również, iż budowa centrum przesiadkowego w sąsiedztwie dworca jest odrębną inwestycją miejską, niezależną od przebudowy dworca PKP.

„Centrum przesiadkowe to projekt miasta. Dworzec PKP nie jest jego częścią, choć z punktu widzenia funkcjonalnego sensowne byłoby skoordynowanie obu przedsięwzięć w czasie” – zaznaczył.

Nabór wniosków o dofinansowanie budowy centrum przesiadkowego planowany jest na kwiecień przyszłego roku.

Decyzje po analizie dokumentów

Miasto oczekuje w tej chwili na projekt umowy i szczegółowe warunki współpracy przygotowane przez PKP. Po ich analizie możliwe będzie podjęcie dalszych decyzji, które – jak zapowiedział prezydent – będą przedmiotem dyskusji z radnymi i mieszkańcami.

„To są decyzje długofalowe, dlatego muszą być podejmowane odpowiedzialnie i w oparciu o konkretne dokumenty” – podsumował.

Idź do oryginalnego materiału