Robert Lis po spotkaniu Handball Stali Mielec – Ostrovia: Znamy swoje miejsce w szeregu i wiemy, iż takie mecze będą się zdarzać

1 godzina temu

- W drugiej połowie wyszło doświadczenie drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego. Kilka nietrafionych sytuacji sam na sam i nam odjechali. Tak jak oni cierpią w Europie, gdzie ich błędy dużo kosztują, tak my dzisiaj cierpieliśmy. Nasze błędy i niewykorzystane sytuacje doprowadzały, iż Ostrovia rzucała łatwe bramki. Gdy odskoczyli na sześć-siedem bramek było pozamiatane. Musimy się uczyć na błędach, bo szkoda meczów u siebie, ale pamiętajmy, iż Ostrów to brązowy medalista - podsumował szkoleniowiec Handball Stali Mielec.

https://korso.pl/sport/orlen-superliga-handball-stal-mielec-gorsza-od-ostrovii-ostrow-wielkopolski/J4zTH09ON6ciTMj9t1VW

- Chcieliśmy zrobić wszystko, żeby zdobyć punkty, ale się nie udało. My jesteśmy cały czas beniaminkiem. To, iż mamy w tym momencie więcej punktów niż beniaminek z poprzedniego sezonu, czy przed dwóch lat nie świadczy o tym, iż mamy nagle aspiracje grania w pierwszej szóstce, czy walki o medal. Znamy swoje miejsce w szeregu i wiemy, iż takie mecze będą się zdarzać. Będą dobre mecze, które będą przeplatać się ze słabymi. Szacunek dla drużyny z Ostrowa, która zagrała wyrafinowaną piłkę ręczną i nas skarciła, ale na pewno nie będziemy się załamywać. Mamy jeszcze sporo meczów do grania w tym sezonie i w tym roku. Nie chcę powiedzieć, iż nic się nie stało, ale wszystkich meczów nie wygramy. Nie patrzyłbym na miejsce w tabeli, a na punkty, bo punkty w każdym meczu są ważne – dodał Robert Lis.

Idź do oryginalnego materiału