Przejazd rowerowego korowodu ulicami Kielc, możliwość spotkania ambasadora Królestwa Niderlandów czy wypoczynek w strefie relaksu nad Silnicą – m.in. takie atrakcje przygotowano w ramach obchodów Kieleckiego Święta Rowerzysty. Impreza rozpoczęła się w sobotę (28 czerwca) o godzinie 13 na kieleckim Rynku, skąd wyruszyli pierwsi cykliści.
Radny Miasta Kielce i zarazem jeden ze współorganizatorów wydarzenia Michał Piasecki informuje, iż jednym z celów imprezy jest odpowiedź na stale rosnące zainteresowanie rowerami jako środka transportu w stolicy województwa świętokrzyskiego.
– Głównymi założeniami Kieleckiego Święta Rowerzysty są: integracja kieleckich kolarzy oraz promocja jednośladów jako codziennego środka transportu. Z dostępnych nam danych wynika jasno, iż z roku na rok obywatele naszego miasta coraz częściej postrzegają rower jako realny i alternatywny dla transportu samochodowego środek lokomocji w Kielcach – wyjaśnia.

Kielczanie, którzy postanowili wziąć udział w wydarzeniu zgodnie podkreślają, iż cenią sobie możliwość integracji z kieleckim środowiskiem kolarskim.
– Ponieważ już wcześniej uczestniczyłem w podobnych wydarzeniach to postanowiłem, iż w tym roku także wybiorę się na wspólną przejażdżkę z ludźmi, którzy pomimo znacznych niekiedy różnic wiekowych, dzielą wspólną pasję – jazdę na rowerze – tłumaczy pan Paweł.
– Kocham jeździć na rowerze. Tegoroczna edycja Kieleckiego Święta Rowerzysty będzie już moją piątą tego typu imprezą i z pewnością będę także brać udział w następnych – mówi Oliwka.
– Sport to zdrowie, a możliwość poznania ludzi o podobnych pasjach do moich, jest jedynie miłym dodatkiem – dodaje pan Wiktor.
Kieleckie Święto Rowerzysty zakończył piknik rodzinny w Przestrzeni Relaksu nad doliną Silnicy.
