Ryanair wprowadza wysokie kary. Pracownikom opłaca się być bezlitosnym

3 godzin temu

Irlandzka linia lotnicza Ryanair przygotowała piekielny plan dla pasażerów, którzy liczą na pobłażliwość przy kontroli bagażu podręcznego. Od listopada 2025 roku przewoźnik drastycznie zwiększa system premiowy dla swoich pracowników, którzy wykrywają podróżnych z ponadwymiarowym bagażem. Oznacza to koniec z jakąkolwiek tolerancją – choćby dwa centymetry za dużo mogą kosztować pasażera kilkaset złotych.

Fot. Warszawa w Pigułce

Koniec z litością przy bramkach

Jak podaje portal Co w Krakowie, od listopada premia za wykrycie pasażera z torbą przekraczającą dopuszczalne rozmiary wzrośnie z 1,50 euro do 2,50 euro. Co więcej, Ryanair całkowicie znosi miesięczny limit dodatkowych wypłat dla pracowników, który wcześniej wynosił 80 euro. W praktyce oznacza to, iż kontrolerzy mogą teraz zarabiać nieograniczone kwoty za wyłapywanie nadbagażu.

Ten system motywacyjny dotyczy nie tylko obsługi przy bramkach, ale wszystkich pracowników zajmujących się kontrolą bagażu podręcznego przed wejściem na pokład. Portal National Geographic podkreśla, iż dotychczas miesięczna premia była ograniczona do 80 euro, co w praktyce nie stanowiło dużej motywacji finansowej. Teraz sytuacja diametralnie się zmienia.

Prezes nie kryje zadowolenia z nowego systemu

Prezes Ryanaira Michael O’Leary nie ukrywa entuzjazmu dla nowego systemu premiowego. W rozmowie z BBC przyznał otwarcie, iż nie może się doczekać nagradzania pracowników, którzy wykrywają bagaże przekraczające dozwolone wymiary. Szef przewoźnika podkreśla, iż około 200 tysięcy pasażerów rocznie próbuje wejść na pokład ze zbyt dużym bagażem, mimo iż według jego danych 99,9 procent podróżnych przestrzega zasad.

Portal Geekweek cytuje wypowiedź O’Leary’ego, w której prezes jasno stwierdza, iż kontrole mają zniechęcić pasażerów do łamania zasad. Szef Ryanaira nie zamierza przepraszać za tę politykę, twierdząc iż konsekwentne przestrzeganie regulaminu pozwala na sprawną organizację lotów i utrzymanie niskich cen biletów.

Dramatyczne zmiany w kontrolach

Nowy system będzie obowiązywał na wszystkich lotniskach obsługiwanych przez Ryanaira – zarówno w krajach Unii Europejskiej, jak i poza jej granicami. Portal Trojmiasto Eska zauważa, iż pasażerowie będą narażeni na częstsze kontrole i większe ryzyko naliczenia dodatkowych opłat za bagaż, który minimalnie przekracza dozwolone wymiary.

Szczególnie niepokojące są doniesienia o przypadkach, gdzie choćby minimalne przekroczenie dopuszczalnych wymiarów skutkowało naliczeniem opłaty. Portal Wrocław.pl informuje, iż już teraz na lotniskach pojawiają się specjalne skrzynki do pomiaru bagażu, a obsługa przeprowadza kontrole przed wejściem do samolotu z pedantyczną precyzją.

Co to oznacza dla ciebie?

Jeśli planujesz lot z Ryanairem, musisz przygotować się na bezwzględne kontrole wymiarów bagażu. Aktualne limity to 40x20x25 centymetrów dla darmowego bagażu podręcznego, choć od sierpnia 2025 roku przewoźnik zwiększył jeden z wymiarów do 40x30x20 centymetrów. Portal Dziennik.pl przypomina, iż opłata za nadbagaż wynosi aż 75 euro, czyli około 320 złotych.

Najważniejsze jest dokładne zmierzenie swojej torby lub plecaka przed podróżą. Pamiętaj, iż pracownicy mają teraz silną motywację finansową do wykrywania każdego, choćby minimalnego przekroczenia limitów. Każdy dodatkowy centymetr może oznaczać dla ciebie sporą dopłatę.

Jak uniknąć problemów?

Przed pakowaniem dokładnie sprawdź wymiary swojego bagażu dzięki linijki. Nie polegaj na szacunkach – kontrolerzy będą mierzyć z precyzją co do centymetra. Rozważ zakup specjalnego bagażu podręcznego dostosowanego do wymagań Ryanaira, szczególnie jeżeli często podróżujesz tą linią.

Jeśli masz wątpliwości co do rozmiaru bagażu, lepiej wykup większy bagaż podczas rezerwacji online niż ryzykować dopłatą na lotnisku. Ceny za nadbagaż naliczone na lotnisku są znacznie wyższe niż te oferowane podczas rezerwacji biletu.

Pamiętaj również, iż odmowa współpracy z kontrolerami może skutkować jeszcze większymi problemami, włączając w to wezwanie policji i możliwość niedopuszczenia na pokład samolotu.

Szerszy kontekst bagażowej wojny

Portal Drava.pl zauważa, iż Ryanair nie jest jedyną linią zaostrząjącą kontrole bagażu. Trend ten obejmuje również innych przewoźników niskokosztowych, którzy coraz bardziej rygorystycznie egzekwują swoje regulaminy. Różnica polega na tym, iż Ryanair wprowadza system finansowych zachęt dla pracowników, co może prowadzić do jeszcze większej surowości kontroli.

Zmiany w Ryanairze pokazują, jak daleko mogą posunąć się linie lotnicze w dążeniu do maksymalizacji zysków. System, w którym pracownicy otrzymują premie za wykrywanie nadbagażu, czyni z każdej kontroli potencjalną pułapkę finansową dla pasażerów. To oznacza koniec z jakąkolwiek pobłażliwością i rozpoczęcie ery absolutnej precyzji w przestrzeganiu regulaminów bagażowych.

Idź do oryginalnego materiału