Rządowe miliony i lokalna determinacja: Łowkowice odzyskają kluczową drogę – inwestycja za ponad 14 milionów złotych

opowiecie.info 8 godzin temu

Powiat krapkowicki nie czekał – działał. Dziś rusza odbudowa z prawdziwego zdarzenia.

We wrześniu 2024 roku powódź zniszczyła jedną z najważniejszych dróg powiatowych w regionie – ul. Prudnicką w Łowkowicach (nr 1811O). Nurt wezbranej Osobłogi zerwał podbudowę, rozmył pobocza, zniszczył nawierzchnię. Dla wielu to tylko odcinek asfaltu. Dla mieszkańców – droga życia: dojazd do pracy, lekarza, szkoły. Dla rolników – kluczowa trasa zbiorów. Dla służb – jedyna możliwość szybkiej reakcji. Dla przedsiębiorców – oś komunikacyjna.

Dziś, wspólnym głosem z samorządem, Starosta Krapkowicki Maciej Sonik ogłasza: wracamy na tę drogę z nową siłą i konkretnym planem.

Co konkretnie zostanie zrobione?

  • Ponad 14 milionów zł rządowego wsparcia na kompleksową odbudowę ul. Prudnickiej – w nowym, podniesionym standardzie.

  • Odcinek 1,5 km zostanie poszerzony do 6 metrów, zbudowana zostanie 3-metrowa ścieżka pieszo-rowerowa, nowe pobocza, rowy i pełne oznakowanie.

  • Prace obejmują pełne zaprojektowanie nawierzchni o odpowiedniej nośności, odwodnienie oraz dostosowanie trasy do ruchu ciężkiego i bezpieczeństwa pieszych.

  • To inwestycja strategiczna dla regionu – droga będzie objazdem dla modernizowanej DK 45 i kilku innych zniszczonych szlaków przez najbliższe 4 lata.

Nie czekali – działali

Zaraz po zejściu wód, w zaledwie 32 godziny – przy wsparciu firm STRABAG i Elin – droga została doraźnie przywrócona do użytku. Decyzja była szybka i bezkompromisowa: działać, nie czekać. Pomoc przyszła też od lokalnej firmy Venus, która zajęła się dalszym zabezpieczaniem trasy.

Procedury? Skrajnie złożone

Jak podkreśla wicestarosta Sabina Gorzkulla, formalny proces był długi nie przez zaniedbania, ale przez skomplikowaną strukturę decyzji administracyjnych:

  • 18 różnych etapów i zwrotów akcji,

  • zgłoszenia strat,

  • uzgodnienia wojewódzkie,

  • rozdzielenie projektów: osobno droga, most i drogi gminne.

Dopiero teraz – z umową i finansowaniem – projekt może ruszyć z pełnym rozmachem.

Dlaczego tymczasowy asfalt dopiero teraz?

To nie była opieszałość – to ostrożność i odpowiedzialność. Samorząd nie chciał inwestować środków publicznych w prowizorkę, nie mając pewności co do harmonogramu inwestycji głównej. Dziś już wszystko jest gotowe: fundusze, projekt i strategiczne uzgodnienia.

Składniki inwestycji:

  1. Program funkcjonalno-użytkowy (PFU) – 150 tys. zł (realizacja: do września 2025 r.) z budżetu powiatu

  2. Dokumentacja i roboty budowlane – 14,3 mln zł z rządowych środków (realizacja: do końca 2026 r.)

  3. Nadzór inwestorski – 155 tys. zł z budżetu powiatu

Dlaczego projekt potrwa tak długo?

Bo to nie szkic na kolanie, tylko skomplikowane przedsięwzięcie inżynieryjne.
Projekt musi uwzględniać:

  • analizy geotechniczne,

  • odwodnienie i ochronę środowiska,

  • uzgodnienia z gestorami sieci (energia, gaz, woda, telekomunikacja),

  • parametry bezpieczeństwa pieszych, widoczności, ruchu ciężkiego i specjalistycznych pojazdów.

Budujemy raz, ale na dekady – podkreśla Sabina Gorzkulla.

Współpraca i zaufanie

Samorząd dziękuje za wsparcie:
Marcinowi Kierwińskiemu, Magdalenie Roguskiej, Andrzejowi Domańskiemu, wojewodzie Monice Jurek oraz wicewojewodzie Piotrowi Pośpiechowi – za obecność, zaufanie i wspólne decyzje zarówno w biurach, jak i w terenie.


Dla sceptyków – liczby i fakty.

Dla mieszkańców – realna inwestycja, która przywraca poczucie bezpieczeństwa i działania państwa tam, gdzie jest ono naprawdę potrzebne.

To nie polityka. To odpowiedzialność.


Kierowco – uważaj, jeszcze chwilę potrwa. Ale już w 2026 roku pojedziesz nową drogą!

Fot. Sabina Gokulla

Idź do oryginalnego materiału