
Na skrzyżowaniu ulic Iwaszkiewicza i Krakowskiej w Sanoku pojawiła się nowa wysepka oraz oznakowanie poziome, które od dłuższego czasu wzbudzają duże emocje wśród mieszkańców oraz przedsiębiorców. Właściciele firm działających w rejonie skrzyżowania, w tym w Centrum Handlowym „Ryś”, alarmują, iż nowe rozwiązanie znacznie utrudnia im funkcjonowanie. Z kolei władze miasta i Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich przekonują, iż zmiany miały na celu poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
„To blokada, która szkodzi wszystkim”
– Wysepka oraz oznakowanie skutecznie uniemożliwiły wyjazd z naszej posesji. To blokada, która szkodzi lokalnym przedsiębiorcom i klientom – mówi Jan Fuks, współwłaściciel Centrum Handlowego „Ryś”.
Jak podkreśla, problem dotyczy nie tylko jednej firmy. – Skutki tego rozwiązania odczuwa kilkadziesiąt podmiotów prowadzących działalność w tej części miasta. Do naszych firm przyjeżdża mniej samochodów, obroty spadły, a dojazd stał się bardzo utrudniony – dodaje przedsiębiorca.
W imieniu przedsiębiorców wystosowano apel do Burmistrza Miasta Sanoka, Tomasza Matuszewskiego, o doprowadzenie sytuacji do „stanu normalności”.
SANOK: Kontrowersyjna wysepka na ul. Iwaszkiewicza. Burmistrz twierdzi, iż nic nie wiedział, PZDW: projekt był uzgodniony z miastem [VIDEO]
PZDW: inwestorem jest Zarząd Dróg Wojewódzkich
Inwestorem przedsięwzięcia jest Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie. W przesłanym piśmie na nasze zapytania instytucja potwierdziła, iż zleciła wprowadzenie projektu stałej organizacji ruchu wraz z programem sygnalizacji świetlnej dla skrzyżowania ul. Krakowskiej i Iwaszkiewicza.
– PZDW w Rzeszowie jest inwestorem i zleceniodawcą wprowadzenia projektu stałej organizacji ruchu wraz z programem sygnalizacji dla skrzyżowania ul. Krakowskiej z ul. Jarosława Iwaszkiewicza w Sanoku – poinformował zarząd.
Jak wynika z dokumentów, projekt został przedłożony do opinii Urzędu Miasta Sanoka i uzyskał uzgodnienie burmistrza 10 września 2024 roku. Oznacza to, iż urząd formalnie zaakceptował projekt przygotowany przez inwestora.
Według PZDW wprowadzone zmiany miały poprawić bezpieczeństwo i uporządkować ruch w rejonie skrzyżowania. Zmniejszenie szerokości wjazdu z 10,10 m do 6 m ma ograniczyć prędkość pojazdów oraz uniemożliwić nieprawidłowe ustawianie się kilku samochodów do wyjazdu jednocześnie.
– Na ten moment nie są planowane żadne korekty w istniejącej organizacji ruchu poinformował PZDW.
Burmistrz: miasto nie było inwestorem, a zmiany miały poprawić bezpieczeństwo
W odpowiedzi na pytania redakcji Urząd Miasta Sanoka przesłał oświadczenie burmistrza Tomasza Matuszewskiego oraz szczegółowe wyjaśnienia dotyczące przebiegu inwestycji.
– Wprowadzona zmiana w organizacji ruchu została zrealizowana przez Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie w ramach projektu pod nazwą: „Stała organizacja ruchu wraz z programem sygnalizacji świetlnej dla skrzyżowania DW 886 Domaradz–Brzozów–Sanok (ul. Krakowska/Rymanowska) z DG nr 117147 (ul. Iwaszkiewicza) w Sanoku”. Miasto Sanok nie jest inwestorem tego przedsięwzięcia, nie finansowało robót i nie prowadziło ich wykonania – czytamy w oświadczeniu burmistrza.
Burmistrz wyjaśnia, iż miasto zgodnie z obowiązującymi procedurami wydało jedynie opinię techniczną do projektu, mającą na celu ochronę interesów lokalnych firm poprzez wymóg utrzymania ruchu dwukierunkowego.
Projekt został opracowany przez firmę ELSTOP Sp. z o.o. z Nowego Sącza na zlecenie PZDW i uzyskał zatwierdzenie Marszałka Województwa Podkarpackiego 19 listopada 2024 r., a także pozytywne opinie Komendy Powiatowej Policji w Sanoku i Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Burmistrz podkreśla, iż celem zmian jest poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego, zwłaszcza iż na tym odcinku w przeszłości dochodziło do wielu kolizji i wypadków – również śmiertelnych.
– Miasto Sanok stoi na stanowisku, iż bezpieczeństwo mieszkańców i uczestników ruchu drogowego ma pierwszeństwo przed interesem jednostkowym – zaznacza Tomasz Matuszewski.
Jednocześnie władze miasta poinformowały, iż Gmina Miasta Sanoka wystąpiła do PZDW w Rzeszowie z prośbą o ponowną analizę obowiązującej organizacji ruchu, tak aby jeżeli to możliwe uwzględnić postulaty przedsiębiorców bez uszczerbku dla zasad bezpieczeństwa.
Przedsiębiorcy czekają na reakcję
Mimo złożonego apelu, przedsiębiorcy wciąż oczekują konkretnych działań.
– Wszyscy podpisaliśmy się pod pismem do burmistrza, ale na razie nie ma żadnej decyzji. Chcemy, by miasto doprowadziło tę sytuację do stanu normalności – mówi Jan Fuks.
W załączniku publikujemy pełne oświadczenie Burmistrza Miasta Sanoka Tomasza Matuszewskiego.
