Początek meczu był dla Necka piorunujący. Dzięki serii czterech asów serwisowych Filipa Jarosińskiego, gospodarze wyszli na prowadzenie aż 9:2, a później utrzymywali bezpieczną przewagę (nawet 14:6). Niestety, przy stanie 21:17 nastąpił zwrot akcji. Goście doprowadzili do remisu, a w dramatycznej walce na przewagi, trwającej 38 minut, to Avia okazała się skuteczniejsza, wygrywając 34:32. Partię zakończył blok Adriana Gwardiaka.
Jak przyznał kapitan, Łukasz Rudzewicz, w pomeczowej wypowiedzi:
Zaczęliśmy bardzo dobrze, bo prowadziliśmy 9:2, a potem 16:10 i jeszcze 21:17, a ostatecznie przegraliśmy tego seta. W żadnej lidze nie da się wygrać meczu, jeżeli ktoś gra tak, jak my w pierwszym secie, kiedy roztrwania się tak dużą przewagę.
Brak zdecydowania i upadek w tabeli
Drugi set, mimo dobrego startu Necka (11:9), gwałtownie wy

7 godzin temu














