Słynna polska firma upada. Nie przetrwała kryzysu w branży

Kryzys demograficzny już zbiera żniwo. Słynna polska firma oferująca produkty dla dzieci upada.

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy wydał postanowienie o rozpoczęciu postępowania upadłościowego firmy Whisbear, znanego polskiego producenta akcesoriów dla niemowląt. To kolejna ofiara kryzysu demograficznego, który dotyka branżę produktów dziecięcych.

Historia i upadek polskiej marki

Nie od dzisiaj wiadomo, iż szum pomaga dzieciom w zaśnięciu. Spekuluje się, iż przypomina im szum, jaki panuje w brzuchu matki i czują się wtedy bezpiecznie. Rodzice prześcigali się w tym czego używają, by szum wywołać. Większość dzieci usypiała suszarka czy choćby odkurzacz nastawiony na najwolniejsze obroty. Po wejściu w życie telefonów rodzice używają też telefona na którym da się odtworzyć zapętlony dźwięk. W serwisie YouTubesą choćby szumiące klipy ułatwiające maluchom zasypianie.

Whisbear, założony przez dwie siostry, zasłynął produkcją tzw. „szumisiów” – pluszaków emitujących szum, które pomagały niemowlętom w zasypianiu. Pomysł narodził się z osobistych doświadczeń założycielek, które szukały sposobu na uspokojenie własnych dzieci.

Problemy finansowe

W 2023 roku firma odnotowała przychody w wysokości 2,58 mln złotych, przy stracie sięgającej 645 tysięcy złotych. Mimo wsparcia funduszu META VENTURES i prób dywersyfikacji źródeł dostaw, spółka nie zdołała przetrwać trudnego okresu.

W pierwszej połowie 2024 roku zarząd podjął drastyczne kroki – zwolnił pracowników i wstrzymał wydatki marketingowe. Podpisano też umowę na wyłączną sprzedaż na rynku polskim i europejskim ze spółką M&Z z Gdyni.

Wpływ kryzysu demograficznego

Upadek Whisbear to jeden z przejawów głębokiego kryzysu w branży produktów dla dzieci. Liczba ludności Polski spadła poniżej 37,5 mln osób, a liczba urodzeń w 2024 roku osiągnęła najniższy poziom od II wojny światowej. Stopa ubytku rzeczywistego wyniosła -0,39 procent, co oznacza ubytek około 39 osób na każde 10 tysięcy mieszkańców.