
Zaczęli mecz od serii 0:11. gwałtownie odrobili straty, ale prowadzili tylko do połowy drugiej kwarty. Później przegrywali choćby różnicą 17 punktów i zryw w czwartej kwarcie kilka zmienił. Koszykarze Tasomix Rosiek Stali Ostrów mocno rozczarowali siebie i swoich kibiców, przegrywając w sobotę z PGE Spójnią Stargard 75:89. O przyczynach porażki radiuCENTRUM powiedzieli trener Stali, Andrzej Urban i kapitan zespołu, Damian Kulig.
„Daliśmy złapać pewność siebie dwóm zawodnikom grającymi na piłce, czyli Davisowi i Muhammedowi. Ich ograniczenie było jednym z kluczy, żeby wygrać to spotkanie. Zupełnie nam się to nie udało, bo oni złapali pewność siebie i później ciężko było ich zatrzymać. Nawet, jak miewaliśmy lepsze momenty, to oni tak, po grze jeden na jeden zdobywali punkty lub wymuszali faule" – powiedział radiuCENTRUM Andrzej Urban.
„Od samego początku daliśmy Spójni narzucić jej styl gry i oni tak naprawdę grali swoje, a my nie potrafiliśmy tego przełamać. Mieliśmy za mało sytuacji w tym meczu, by wrócić do gry. Spójnia wygrała zasłużenie. Przyjechała do Ostrowa jak po swoje i wygrała, my po tym meczu jesteśmy źli" – powiedział
radiuCENTRUM kapitan Tasomix Rosiek Stali Ostrów.
Stal z bilansem 7 zwycięstw i 11 porażek jest dopiero dwunasta w tabeli Orlen Basket Ligi, a kolejny rozegra po przerwie na Puchar Polski i okienku na reprezentację 2 marca.
Tasomix Rosiek Stal Ostrów – PGE Spójnia Stargard 75:89 (24:24, 15:21, 16:22, 20:22)
Tasomix Rosiek Stal: Damian Kulig 16, Paxson Wojcik 13, Aigars Škele 11, Siim-Sander Vene 10, Tim Lambrecht 9,
Mateusz Zębski 8, Adas Juškevičius 4, Maximillian Egner 4.
PGE Spójnia: Luther Muhammad 22, Trey Davis 21, Paweł Kikowski 13, Jayden Martinez 11, Dawid Słupiński 10, Kacper Borowski 5, Sebastian Kowalczyk 5, Aleksandar Langović 2, Yehonatan Yam 0.
na fot.: Stal dobrymi zrywami próbowała wygrać mecz, a to za mało.
na fot.: Efektowna oprawa kibiców Stali Ostrów.
na fot.: Kibice nie zawiedli, ale ich zespół znów rozczarował swoich fanów.
Autor:


