W dobie polaryzacji społecznej, tożsamościowych baniek i histerii emocjonalnej, na jaką cierpi debata publiczna, obniżanie temperatury sporu jest z pewnością czymś pożądanym. Są jednak takie momenty, gdy pudrowanie konfliktu zakrawa o śmieszność. Kiedy obserwuję reakcję niektórych osób związanych z lewicą, prawników od praw człowieka czy aborcyjnych aktywistek, to muszę przyznać rację kobietom strajkującym po wyroku […]