Szymon Łyczko, pomocnik Stali Rzeszów: Nie wygrywamy, bo nie jesteśmy skuteczni. Dziś zaległy mecz z Odrą Opole

6 godzin temu
19-letni skrzydłowy rzeszowian wciąż czeka na pierwszego gola w rundzie wiosennej. (Fot. Robert Skalski/Stal Rzeszów)

Rozmowa z SZYMONEM ŁYCZKĄ, piłkarzem Stali Rzeszów, która w Wielką Sobotę podzieliła się łupem ze Stalą Stalowa Wola. Nasz rozmówca razem z drużyną biało-niebieskich w środę obrabia zaległości, przystępując do meczu z Odrą Opole.

PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 1. LIGA

– Szymon, nie udało się wam przełamać i wrócić do wygrywania. Remis ze „Stalówką” to już wasz szósty mecz bez zwycięstwa. Patrząc na sytuacje strzeleckie, zwłaszcza w końcówce meczu, mogliście albo choćby powinniście zaksięgować 3 pkt.

– Trochę tak, po raz kolejny nie wykorzystaliśmy okazji, by się przełamać i odkupić za wcześniejsze porażki. Ten mecz był wyrównany, mieliśmy na sam koniec bardzo dobrą sytuację na bramkę, ale niestety, nie udało się wygrać. Schodzimy więc z boiska z żalem i złością, iż nie zwyciężyliśmy.

– Znów szwankowała skuteczność…

– Niestety, podobnie jak we wcześniejszych meczach był problem ze skutecznością i myślę, iż przez jej brak przegrywaliśmy ostatnie mecze. Dziś była ona lepsza, ale jeszcze brakuje nam trochę. Cały czas nad tym pracujemy, by była ona większa.

– „Stalówka” jednak także miała swoje bardzo dobre momenty, zwłaszcza po zmianie połów, kiedy wyrównała, a w pewnym momencie mogła was choćby skarcić.

– Tak, rywale mieli wówczas kontrolę nad meczem, mieli dużo sytuacji, ale z czego to się wzięło, ciężko mi powiedzieć.

– Tym bardziej iż wasza bramka na 2-1 „do szatni” wydawała się, iż tylko może wam pomóc.

– Jak zeszliśmy na przerwę, w szatni było powiedziane, iż dobrze to wygląda, robimy dalej to samo, więc ciężko stwierdzić, dlaczego tak to wyglądało przez znaczną część drugiej połowy.

– Jakbyś miał wskazać na przyczyny tego, iż nie punktujecie, tak jak należy, to byłby to brak skuteczności czy coś jeszcze?

– Wydaje mi się, iż w szczególności jest to skuteczność. Patrząc na sytuacje, jakie stwarzamy w ostatnich meczach, to było ich naprawdę dużo i były one konkretne. Oczywiście zawsze są też inne rzeczy do poprawy, ale według mnie, przyczyną jest właśnie finalizacja.

ODRA Opole – STAL Rzeszów

Środa, godz. 18 (Transmisja TVP Sport.pl)

Idź do oryginalnego materiału