Tłumy na spotkaniu w sprawie ogromnej inwestycji kolejowej w Tychach. Będą wywłaszczenia. W Urzędzie Miasta Tychy odbyło się spotkanie z mieszkańcami, w którym wzięli udział nie tylko zainteresowani sprawą tyszanie, ale także samorządowcy z Tychów i Katowic. Momentami było gorąco, zwłaszcza w kwestii wywłaszczeń – w sumie 4 obiekty przejmie i wyburzy PKP PLK na terenie Tychów, w tym jeden dom przy Dworcu PKP. W jego miejscu powstanie pochylnia. To jednak nie był jedyny problem, który poruszali mieszkańcy. Kwestią sporną okazała się ulica Damrota oraz budowa łącznika między ulicą Obywatelską oraz Stoczniowców 70.
TPF – firma projektowa wynajęta przez PKP PLK – jest po 3-miesięcznym okresie opracowań koncepcyjnych, przekazali na spotkaniu przedstawiciele PKP PLK. W grudniu 2027 ma być gotowy projekt. Prace mają ruszyć od 2028 roku i potrwają do 2031 roku. Na całej linii prędkość ma wynosić około 160 km/h. Inwestycję wyceniono na prawie 3 mld zł.
Odcinek w Tychach jest o tyle ważny, iż jest brakującym elementem od Będzina do granic z Czechami. Pozostałe fragmenty inwestycji są realizowane, fragment w Czechowicach-Dziedzicach jest gotowy – przekazało w trakcie spotkania PLK.
Projekt ma za zadanie oddzielenie ruchu dalekobieżnego od ruchu lokalnego – aglomeracyjnego. Powstaną nowe tory i nowe przystanki: Katowice Tunelowa, Niezapominajek oraz Tychy-Mąkołowiec (2 perony jednokrawędziowe i jeden peron jednokrawędziowy). Wszystkie przystanki będą dostosowane do osób ze szczególnymi potrzebami, pojawią się też wiaty rowerowe.
Inwestycja w rejonie Mąkołowca

W trakcie spotkania padło pytanie, czy jest możliwość przeniesienia stacji w inne miejsce, bo perony zaplanowane są blisko jednego z domów. Przekazano mieszkańcom, iż nie ma takiej możliwości.
Jest tam natomiast miejsce pod parkingi w rejonie nowej stacji. „Jest to element rozmów pomiędzy inwestorem a samorządem” – mówił Wojciech Kijak z TPF, firmy projektującej infrastrukturę kolejową na zlecenie PKP PLK. Mieszkańcy dopytywali o parking, gdyż budowa nowego peronu bez parkingu wydaje się pozbawiona sensu. „Miasto jest zainteresowane tym parkingiem” – powiedział Arkadiusz Bąk, dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach (MZUiM). Dyrektor zaznaczył, iż parking powstanie, teraz realizowane są rozmowy na temat tego, kto będzie go projektował.
W tym rejonie powstanie „obiekt środowiskowy pozwalający na przekroczenia przez zwierzęta duże”. Występuje tam szlak migracyjny zwierząt.
W rejonie ulicy Mąkołowskiej powstanie przejazd bezkolizyjny – ruch pieszy i samochodowy przeniesiony zostanie do tunelu. W tunelu chodnik dla pieszych oraz jezdnia mają być rozdzielone, droga dla samochodów będzie znajdować się niżej względem chodnika. PKP PLK zapewnia, iż zgodnie z przepisami każda nieruchomość będzie miała zapewniony dostęp do drogi publicznej.
Możliwe są wywłaszczenia wąskich pasów z powodu małej ilości miejsca potrzebnej inwestycji.
PKP PLK będzie też wykonywać analizy akustyczne. „Będą ekrany tam, gdzie przekroczenia się pojawią” – mówił przedstawiciel firmy projektowej. Tutaj warto zaznaczyć, iż na całej budowie linii, gdzie są nieruchomości przylegające, pojawią się ekrany akustyczne.
Na ulicy Objazdowej dojdzie do wywłaszczenia dwóch budynków – tzw. starego komisariatu kolejowego. Są to niszczejące pustostany.
Nowy tunel na Damrota
W rejonie ulicy Damrota powstanie nowy tunel, komfortowy dla pieszych i samochodów. Wysokość tunelu ma mieć 4,5 metra wysokości, zmieści się w nim pojazd straży pożarnej. Na ulicy Damrota powstanie też ciąg rowerowy. Po południowej stronie – już za torami – zaplanowano rondo.
Mieszkańcy obawiali się, iż po przebudowie w tym rejonie pojawią się duże samochody ciężarowe. Nowy tunel będzie pełnowymiarowy. Na pytania, czy można przesunąć ten tunel gdzie indziej niż kierować go na ulicę Damrota, mieszkańcy usłyszeli, iż po prostu nie ma innej możliwości.
Dworzec PKP. Zburzą dom, żeby zrobić pochylnię
Przedstawiciel PKP PLK mówił wprost, iż inwestycja nie obejmuje budynku Dworca PKP w Tychach. Natomiast peronów już tak.
Przejście podziemne powstanie od strony ulicy Browarowej. Będzie tam pochylnia dla osób ze szczególnymi potrzebami. Windy ogólnodostępne pojawią się przy peronach, nie przewiduje się schodów ruchomych (z powodu braku miejsca). Wyjście z tunelu będzie tuż obok dworca. „Nie chcemy być związani z tym obiektem” – mówił projektant. Korzystający z wyjścia będą mogli swobodnie dostać się na peron I lub sam dworzec czy komunikację miejską. Wyjście będzie z użyciem schodów lub pochylni.
Wywłaszczony będzie budynek mieszkalny w okolicy wyjścia, który został przeznaczony do wyburzenia. Pochylnia powstanie na terenie wyburzonego domu, wejdzie też na sąsiednią działkę. „Pochylnia i ludziom domy wyburzać” – mówiła jedna z mieszkanek, uznała to za kuriozum. Zaznaczyła, iż budynek będzie za blisko jej domu, pochylnia wejdzie też na jej działkę po tym jak wyburzony zostanie dom sąsiadów.
Mieszkańcy oburzali się, iż musieli zachować odległość od terenów kolejowych podczas budowy swoich domów – zgodnie z przepisami 10 metrów. „Ta relacja nie jest odwrotna” – tłumaczył przedstawiciel PKP PLK.
Budowa kładki wywołała niezadowolenie wśród mieszkańców, którzy choćby zaproponowali, żeby zlikwidować jeden tor lub wyburzyć część dworca i od tej strony zbudować pochylnię, tak żeby nie trzeba było wywłaszczać i wyburzać domu. Do tego wchodzić na teren drugiej posesji. PKP PLK stwierdziło, iż nie ma takiej możliwości.
„Czy ona będzie zadaszona czy będzie przykryta” – pytała mieszkanka. „Bo jak to nie będzie, to ludzie idący tą pochylnią widzą mnie na kanapie” – podkreślała. „Czy istnieje jakakolwiek szansa na to, żeby istniało inne rozwiązanie jak pochylnia?” – dopytywała. Usłyszała, iż pochylnia nie będzie kryta, a jedyną alternatywą byłaby winda. PKP przyjęło jako uwagę od mieszkańców możliwość realizacji odgrodzenia pochylni od domu prywatnego.
Wiadukt na Glince – będzie miał 4,5 metra. Dojdzie do tego przez podniesienie osi torów. Mieszkańcy, mniej więcej na wysokości ulicy Wodnej, zaapelowali o możliwość dodatkowego przejścia dla pieszych, bo ludzie przechodzą tam na dziko przez tory. Dochodziło do potrąceń i innych tragicznych zdarzeń. Więcej o tym tutaj.
Obawy o połączenie ulicy Obywatelskiej ze Stoczniowców

Przejazd kolejowy na ulicy Jeżynowej będzie zlikwidowany. Ulica Obywatelska ze Stoczniowców będą połączone – realizowane są rozmowy PKP PLK z samorządem tyskim. Chodzi o przedłużenie ulicy Żwakowskiej. Tutaj obawy wyrazili właściciele domów jednorodzinnych w Sublach, którzy obawiają się wzmożonego ruchu i spadku wartości swoich nieruchomości. Miasto na spotkaniu nie pozostawiło jednak wątpliwości, iż jest to element wieloletniego rozwoju dróg miejskich.
Na bezkolizyjnym przejeździe kolejowym, który powstanie droga raczej będzie przebiegać dołem – wnioskowali o to mieszkańcy – a górą przejeżdżać będzie kolej. „Wszystko zależy od ukształtowania terenu” – mówił przedstawiciel PKP. Swoje dodało też miasto. „Preferowanym rozwiązaniem będzie tunel drogowy” – mówił Arkadiusz Bąk, dyrektor MZUiM.
„Na pewno będzie to rozwiązanie bezkolizyjne” – mówił projektant, ale czy kolej będzie przejeżdżała dołem, czy górą – o tym ostatecznie zdecyduje ukształtowanie terenu. Na tym etapie jest za wcześnie, żeby jednoznacznie określić tę kwestię.
Wiadomo, co PKP będzie chciało zrobić z wiaduktem na Glince. Mieszkańcy pytali o dodatkowe przejście w tym rejonie