We wtorek 29 kwietnia doszło do dramatycznych wydarzeń w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Około godziny 10:30 do gabinetu poradni ortopedycznej wtargnął 35-letni mężczyzna i brutalnie zaatakował lekarza ostrym narzędziem. Ranny medyk, w wieku około 40 lat, został natychmiast przewieziony na blok operacyjny, jednak mimo wysiłków lekarzy, nie udało się go uratować.

Fot. Warszawa w Pigułce
Napastnik zatrzymany, motyw szokuje
Według informacji przekazanych przez policję, napastnik pochodzi z powiatu jędrzejowskiego. Został zatrzymany na miejscu zdarzenia i pozostaje w dyspozycji funkcjonariuszy. – Napastnik miał mieć pretensje o coś do lekarza – poinformował komisarz Piotr Szpiech z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. W chwili ataku mężczyzna nie oczekiwał w kolejce – bezpośrednio wtargnął do gabinetu i zadał ciosy.
Głęboki wstrząs w środowisku medycznym
Ministra zdrowia Izabela Leszczyna wyraziła ogromny smutek i oburzenie po śmierci lekarza. – Nie ma słów, które wyraziłyby mój smutek i gniew – napisała na platformie X. Maria Włodkowska, rzeczniczka prasowa szpitala, podkreśliła, iż atak był niespodziewany i niezwykle brutalny. W wyniku tragedii poradnia ortopedyczna została zamknięta, a pacjenci będą informowani o dalszych zmianach w organizacji pracy.
Konsekwencje i refleksje
Tragedia w Krakowie zwróciła uwagę na kwestie bezpieczeństwa w placówkach medycznych. Środowisko lekarskie oraz opinia publiczna domagają się zdecydowanych działań, aby zapewnić ochronę personelowi medycznemu w miejscach pracy. Śledztwo w sprawie ataku trwa, a policja bada motywy sprawcy.