2 godzin temu
Zespół Contimaksu MOSiR Bochnia ma za sobą pięć pierwszych meczów w debiutanckim sezonie w Orlen Basket Lidze Kobiet. Trzy z nich zakończyły się zwycięstwami, dwa – porażkami. W świeżo opublikowanej rozmowie z tygodnikiem „TEMI” trener Artur Włodarczyk ocenił początek sezonu, wpływ kontuzji Darii Dubniuk oraz plany na najbliższe tygodnie.
Szkoleniowiec przyznał, iż jest bardzo zadowolony z debiutu swojego zespołu, choć przypomniał, iż świetny start rozgrywek został zakłócony przez kontuzję Darii Dubniuk, jednej z kluczowych zawodniczek, co w konsekwencji wymusza przebudowę układu personalnego drużyny.
– Kontuzja Darii Dubniuk sprawiła, iż nasza kadrowa układanka się posypała. A my nie jesteśmy drużyną, która mogłaby sobie pozwolić, by od razu poradzić sobie z taką sytuacją – powiedział Włodarczyk w rozmowie z TEMI.
Trener zaznaczył, iż choć przed sezonem zakładano spokojną adaptację w najwyższej klasie rozgrywkowej, świetny początek rozbudził apetyty drużyny. Jak przyznał, po trzech kolejkach zespół uwierzył, iż może rywalizować z każdym, jednak uraz Dubniuk nieco ostudził te aspiracje.
W miejsce reprezentantki Ukrainy klub błyskawicznie sprowadził Greczynkę Lilię Karakasidou, ale – jak zaznaczył szkoleniowiec – trudno porównywać obie zawodniczki, ponieważ prezentują zupełnie inny styl gry. Włodarczyk zwrócił uwagę, iż w tej chwili zespół musi „na nowo się zbudować”, co może potrwać kilka tygodni.
Trener przyznał również, iż w składzie Contimaksu wciąż widać braki podkoszowe, szczególnie w starciach z czołowymi drużynami ligi. Zauważył, iż pozyskanie wysokich zawodniczek jest dużym wyzwaniem finansowym, dlatego zespół często musi szukać innych rozwiązań taktycznych.
Najbliższe tygodnie – jego zdaniem – będą dla drużyny dużą niewiadomą. Po przerwie reprezentacyjnej bocheński zespół czeka wyjazd do Torunia (22 listopada), a potem seria meczów z silnymi rywalami w Bochni (pierwszy już 29 listopada z aktualnym mistrzem Polski – VBW Gdynia).
Partnerem medialnym drużyny jest Bochnianin.pl.
