Umowa na wykonanie dokumentacji ostatniego odcinka obwodnicy Nysy podpisana

2 dni temu
Fot. Radio Doxa

Licząca około siedmiu kilometrów trasa pozwoli tranzytem minąć nie tylko Nysę ale i miejscowość Podkamień.

– Wykonawca, na przygotowanie wartego nieco ponad milion złotych projektu oraz pozyskanie niezbędnych pozwoleń ma od dziś (16.10) – dokładnie 30 miesięcy – mówi Bartłomiej Horaczuk, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu. Koszt wykonania dokumentacji opiewa ona na kwotę 1 300 000 zł. Dofinansowanie rządowe do dokumentacji wynosi niecałe 800 000 zł.

– Liczę na to, iż nie pojawią się jakieś nieprzewidywane komplikacje i w następnym etapie będziemy mogli przejść już do zamknięcia tego ringu Nysy i Podkamienia – podkreśla Robert Węgrzyn z zarządu regionu.

– Trasa ma się zaczynać na rondzie w Niwnicy koniec obwodnicy będzie za miejscowością Podkamień na drodze 411 relacji Nysa – Głuchołazy – kontynuuje Bartłomiej Horaczuk.

– Trasa choć trudna do wykonania jest strategiczna. W czasach zagrożeń geopolitycznych, ten ciąg w kierunku południa często będzie bardzo istotną alternatywą transportową – przekonuje Daniel Palimąka, starosta nyski.

Nie tylko Nysa czeka na tę drogę. Przyjechałem tu przez Prudnik, kiedy powstanie ta część obwodnicy w połączeniu z obwodnicą Sidziny to przyjadę przez Nysę – dopowiada Roman Sambor, zastępca burmistrza Głuchołaz.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem sama inwestycja ruszy w II połowie roku 2028 lub na początku 2029, a zakończy się w 2030. Pozostaje jeszcze problem rządowego dofinansowania samej budowy. Przyznane w 2021 roku, opiewa na 39 mln złotych. Potem był między innymi covid i także ta inwestycja musiała czekać na lepsze czasy. w tej chwili jej koszt szacuje się na ponad 100 mln złotych. ZDW chce rozmawiać z resortem infrastruktury o waloryzacji tej kwoty.

Robert Węgrzyn, Bartłomiej Horaczuk, Daniel Palimąka, Roman Sambor:

Dłuższa relacja:

Autor: Sebastian Pec

Idź do oryginalnego materiału