W komplecie awansowali do trzeciej rundy Pucharu Polski

21 godzin temu

Druga runda Pucharu Polski strefy leszczyńskiej

O awans do trzeciej rundy Pucharu Polski strefy leszczyńskiej walczyły w sobotę rezerwy Kani Gostyń i Zjednoczeni Pudliszki.

Drużyna Damiana Kabały podejmowała Rywala Kurza Góra. W poprzednim sezonie zespół ten zajął piąte miejsce w grupie szóstej Klasy A. Gospodarze objęli prowadzenie w 10. minucie. Długo z prowadzenia nie cieszyli się, bo o odstępie kilku minut bramkarz rezerw Kani Gostyń dwa razy wyciągał piłkę z siatki. Gospodarze już w pierwszej połowie doprowadzili do remisu, a po zmianie stron zapewnili sobie awans wygrywając 4 : 2.

https://gostynska.pl/sport/emocjonujaca-inauguracja-sezonu-w-wykonaniu-kani-gostyn/xhgQ4gzIpysB7VaHQwdk

Rzuty karne rostrzygnęły mecz w Pudliszkach

W Pudliszkach emocji było jeszcze więcej, choć po trzydziestu dwóch minutach nic tego nie zapowiadało. Gospodarze prowadzili 2 : 0. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy czerwoną kartkę w szeregach Zjednoczonych zobaczył Adrian Kaczmarek. Goście grę w przewadze wykorzystali i doprowadzili do remisu 2 : 2. O tym kto awansuje do kolejnej rundy Pucharu Polski, rozstrzygnęła seria rzutów karnych. Gospodarze w tym elemencie byli bezbłędni. Rzuty karne wykorzystali: Artur Rosik, Adam Dominiczak, Piotr Pajkert, Wojciech Dudka, Leszek Gościański. Kacper Płoszajczak w bramce obronił jeden strzał z jedenastu metrów.

- Sami sobie stworzyliśmy problem w tym meczu. Prowadząc 2:0 dostajemy kuriozalną czerowną kartkę dosłownie w ostatniej akcji pierwszej połowy. Kartka ta wstrzymała zmiany, które były już zaplanowane na drugą część meczu. Nasze osłabienie wykorzystała drużyna gości i doprowadziła do remisu. Rzuty karne strzelamy wszystkie, a obrona naszego bramarza jednej jedenastki daje nam awans do kolejnej rundy – podsumował trener Zjednoczonych Pudliszki Łukasz Walczak.

Zjednoczeni Pudliszki – Grom Wolsztyn 2 : 2 k. 5 : 3
1 : 0 – Dawid Pospiech (28’)
2 : 0 – Dawid Pospiech (32’)
2 : 1 – Bartosz Kubiak (57’)
2 : 2- Szymon Kozłowski (66’)
Zjednoczeni: Bzdęga (46’ Płoszajczak) – Dominiczak, Dudka, Dudkowiak (6’ Gościański), Głoskiewicz (70’ Rosik), Kaczmarek, Mróz, Olejniczak (12’ Angarita, 55’ Pazoła), Pajkert, Pospiech (65’ Siama), Smektała (75’ Stachowiak)

Kania Gostyń – Rywal-Ewmar Kurza Góra 4 : 2 (2 : 2)
1 : 0 – Piotr Sikora (10’)
1 : 1 – Szymon Stawecki (17’)
1 : 2 – Bartosz Gierszal (19’)
2 : 2 – Dawid Górski (31’)
3 : 2 – Łukasz Pol – gol samobójczy (62’)
4 : 2 – Michał Snuszka (89’)
Kania: Klauza – Chmielarczyk (62’ Wojtasik), Cichoń (70’ Chudy), Fabisiak, Górski (58’ Machowski), Grodzki, Kaźmierczak (60’ Snuszka), Majewski (55’ Romanowski), Piechocki, Rozwora (88’ Ratajczak), Sikora

Idź do oryginalnego materiału