
Niespodzianka w Szczecinie i wielki triumf koszykarzy Tasomix Rosiek Stali Ostrów nad wicemistrzem Polski po dogrywce 104:100. W regulaminowym czasie był remis 88:88. Dzięki tej wygranej, Stal jest pewna utrzymania i wciąż znajduje się w grze o rundę play-in.
Stal absolutnie nie była faworytem tego meczu. Ostrowski zespół w tym sezonie akurat częściej wygrywa w spotkaniach, w których rywale są zdecydowanymi faworytami. Tak było też w Szczecinie. King co prawda dobrze rozpoczął mecz, ale Stal za sprawą Jalena Rileya gwałtownie wróciła do gry. King najwyższej prowadził na początku trzeciej kwarty, kiedy było 50:39. Stal odpowiedziała serią 9-0 i znów wynik był na styku.
W trzeciej kwartę grę ostrowian pociągnął Paxson Wojcik. W końcówce meczu arcyważne trójki trafił Damian Kulig. Niesamowity był Anthony Roberts, który zdobył 10 punktów i zanotował 10 zbiórek. Przez cały mecz mniej widoczny był Tim Lambrecht, ale Belg zdobył najważniejsze punkty w dogrywce. Swoje dołożył także Siim Sander Vene. Stal miała pomysł na pokonanie Kinga i go zrealizowała w Szczecinie. To 11 zwycięstwo ostrowian w tym sezonie, którą są na 11 miejscu w tabeli Orlen Basket Ligi i mają tylko punkt straty do dziesiątej lokaty, która daje grę w fazie play-in.
King Szczecin – Tasomix Rosiek Stal Ostrów 100:104 (20:20, 25:19, 17:28, 16:21, 12:16)
King: Whitehead 26, Meier 13, Dziewa 12, Novak 10, Nicholson 10, Żołnierewicz 9, Lee 8, Kostrzewski 8, Woodard 2, Brenk 2.
Stal: Riley 26, Wojcik 19, Lambrecht 16, Vene 15, Kulig 14, Roberts 10, Egner 4, Czerlonko 0, Rutecki 0.
Autor:
