Pomocnik ŁKS-u Łomża przyznaje, iż najlepszym prezentem urodzinowym byłyby trzy punkty wywalczone w starciu z GKS-em Wikielec. - Byłaby to największa niespodzianka. Jesteśmy drużyną i wspólnie musimy na to zapracować - mówi.
Wychowanek klubu wie, iż jego ekipę stać na wygraną. - Myślę, iż udowodniliśmy to we wcześniejszych meczach. choćby pierwszy bój o stawkę udowodnił, iż jesteśmy w stanie wygrywać. Pokonaliśmy przecież Pogoń Grodzisk Mazowiecki, czyli lidera tabeli - dodaje.
GKS Wikielec plasuje się na wyższej pozycji w tabeli od naszych. - To solidny beniaminek, zwłaszcza na swoim boisku. Dysponują wąskim boiskiem, co pozwala opierać grę na fazach przejściowych z obrony do ataku. Wiemy, iż jedziemy tam na bitwę - mówi dzisiejszy solenizant.
Walczak wierzy w powodzenie w tym sezonie, czyli utrzymanie. - Jest to trudne, wymagające zadanie, ale wierzę w to, iż uda nam się je zrealizować. Zakładamy, iż z drugiej ligi spadnie jedna drużyna z naszego regionu, wi