System orzekania o niepełnosprawności w Polsce wymaga natychmiastowej reformy – to główne przesłanie nadchodzącego protestu, który odbędzie się 21 lutego 2025 roku o godzinie 11:00 na Placu Bankowym w Warszawie. Opiekunowie osób z niepełnosprawnościami zamierzają głośno wyrazić swój sprzeciw wobec absurdów biurokratycznych, które od lat utrudniają życie zarówno im, jak i ich podopiecznym.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.
Obecny system orzecznictwa w Polsce to prawdziwy labirynt przepisów i procedur, w którym łatwo się zgubić. Składa się z kilku niezależnych od siebie instytucji – ZON, ZUS i KRUS – które wydają różne orzeczenia dotyczące niepełnosprawności, umiejętności pracy czy niesamodzielności. Ta rozdrobniona struktura generuje niepotrzebne koszty dla państwa i stanowi ogromne obciążenie dla osób z niepełnosprawnościami oraz ich rodzin.
Jednym z najbardziej palących problemów jest brak specjalizacji wśród orzeczników. Protestujący zwracają uwagę na przypadki, w których lekarze bez odpowiednich kwalifikacji oceniają stan zdrowia pacjentów – okuliści diagnozują problemy neurologiczne, a interniści wypowiadają się na temat rzadkich chorób genetycznych. Takie praktyki prowadzą do błędnych decyzji i zmuszają pacjentów do składania odwołań, co tylko przedłuża cały proces.
Kolejną kwestią budzącą kontrowersje jest częste odnawianie orzeczeń w przypadkach chorób nieuleczalnych lub postępujących. Pacjenci, którzy nie mają szans na poprawę stanu zdrowia, są zmuszani do stawiania się przed komisją co kilka lat, mimo iż ich sytuacja nie ulegnie zmianie. Protestujący postulują, aby osoby poniżej 16. roku życia otrzymywały orzeczenia na maksymalny możliwy okres, a dorośli z trwałymi schorzeniami na minimum 10 lat lub na stałe.
Organizatorzy protestu zwracają również uwagę na logistyczne absurdy systemu. Pacjenci są często wzywani na komisje do miast oddalonych o setki kilometrów od ich miejsca zamieszkania, co dla osób z niepełnosprawnościami stanowi ogromne wyzwanie. Postuluje się, aby badania odbywały się w obrębie województwa lub jak najbliżej miejsca zamieszkania pacjenta.
Problematyczna jest także kwestia niezależności komisji odwoławczych. w tej chwili zdarza się, iż te same osoby, które wydały pierwotne orzeczenie, rozpatrują odwołanie pacjenta, co prowadzi do powielania błędów i wydłużania procedur. Protestujący domagają się, aby odwołania były rozpatrywane przez niezależnych specjalistów.
Organizatorzy protestu proponują stworzenie jednej instytucji odpowiedzialnej za kompleksowe orzekanie o niepełnosprawności. Wydawałaby ona jedno orzeczenie, na podstawie którego wszystkie instytucje przyznawałyby odpowiednie uprawnienia. Komisje orzekałyby w jednym miejscu i jednym terminie, co zmniejszyłoby liczbę komisji i koszty administracyjne.
Protest ma zwrócić uwagę władz i społeczeństwa na problemy, z którymi borykają się osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie. Organizatorzy podkreślają, iż niepełnosprawność może dotknąć każdego z nas, dlatego reformy systemu orzecznictwa leżą w interesie wszystkich obywateli.
Osoby, które nie mogą uczestniczyć w proteście, mogą wyrazić swoje poparcie podpisując petycję online dostępną pod adresem: https://www.petycjeonline.com/absurdy_polskiego_orzecznictwa.