7 godzin temu
Wisła Kraków gra dziś w Tychach z GKS-em (godz. 20:30). Po tym spotkaniu wiele się może wyjaśnić w sprawie występu „Białej Gwiazdy” w strefie barażowej.
– Zdajemy sobie sprawę, iż przed nami ostatnie trzy kolejki, a nasz rywal jest naprawdę w bardzo dobrej dyspozycji tej wiosny. Statystyka, jaką wyśrubowali, średnia punktu na mecz, jest naprawdę imponująca i tutaj na pewno trzeba to uszanować i docenić, iż będziemy grali z zespołem, który jest całą wiosnę w bardzo dobrej formie, jest skuteczny i ma bardzo podobną filozofię gry do naszej, bo tam jest wiele elementów podobnych – mówi przed meczem Mariusz Jop, trener Wisły.
GKS Tychy wiosną rzeczywiście spisuje się fenomenalnie. Gdyby zrobić tabelę tylko z meczów z tego roku, to tyszanie zajęliby pierwsze miejsce, z kolei Wisła uplasowałaby się na piątej pozycji. W połączeniu z meczami jesiennymi, sytuacja krakowian jest jednak lepsza, bo zajmują piąte miejsce, premiujące grą w barażach, a GKS jest poza szóstką – na ósmej pozycji.
– Myślę, iż GKS zagra z nami w podobny sposób jak do tej pory, bo ich styl się powtarza. My też mamy swoją taktykę i pomysł na ten mecz, więc zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Na pewno naszym założeniem jest, tak jak zawsze, gra o trzy punkty – zapewnia Jop.
Co prawda przewidywania wobec Wisły są bardzo optymistyczne…
… jednak ewentualna porażka w dzisiejszym spotkaniu może bardzo zmienić sytuację.
Mecz GKS Tychy – Wisła Kraków o godz. 20:30.
Michał Lop
