Śląsk Wrocław z kolejnym zwycięstwem! Wrocławianie zagrali świetne spotkanie przeciwko Lechowi Poznań i wygrali 3:1. Bramki dla WKS-u strzelili Ass
ad Al Hamlawi (dwie) oraz Petr Schwarz. Prezentujemy wypowiedzi pomeczowe z obozu wrocławian.
Ante Simundza: Myślę, iż kibice mogą być zadowoleni z uwagi na to, jak mecz dla na przebiegał i iż wygraliśmy.
Uważam, iż to było spotkanie na bardzo wysokim poziomie w wykonaniu obydwu drużyn. Musimy zdawać sobie sprawę, iż pokonaliśmy naprawdę dobrego przeciwnika. Udowodniliśmy, iż też mamy wysoką jakość. Chciałbym również bardzo podziękować kibicom, bo bardzo nas wspierają i dają nam bardzo dużo energii, szczególnie w takich meczach. Muszę powiedzieć, iż kiedy pokonujesz taki zespół jak Lech Poznań, musisz mieć dużo pewności siebie. Od pierwszego dnia mówiłem mediom, iż wszyscy w klubie wierzymy w utrzymanie. Naszymi występami w ostatnich meczach przekonaliśmy miasto do wiary w nas. To dla nas ogromne osiągnięcie. Teraz naszym zadaniem jest, aby utrzymać tę wiarę u wrocławskich kibiców. To nasz obowiązek. Dla mnie najistotniejsze w tym momencie jest to, iż wciąż jesteśmy na ostatnim miejscu. Nie patrzymy bardzo daleko w przyszłość. Taki wynik z Lechem daje nam pewność siebie, ponieważ mecz z Motorem już za chwilę. Skupiamy się na tym, co najbliżej nas.
Assad Al Hamlawi: To był niezwykle istotny mecz dla naszego zespołu. Bardzo dobrze podeszliśmy do tego spotkania. Wykreowaliśmy wiele szans do zdobycia bramek. Sporo z nich było naprawdę dobrych. Czuć było dobrą energię i wolę walki w zespole. Cieszymy się tym momentem, ale walczymy dalej. jeżeli chodzi o bramki, to nie będę ich porównywał. Jedna i druga bardzo wiele dla mnie znaczą. Po takim spotkaniu ta wiara w utrzymanie oczywiście rośnie. Muszę jednak powiedzieć, iż odkąd tutaj przyszedłem czuję wiarę w zespole. Jeden walczy za drugiego. Mamy w sobie wsparcie i razem chcemy wygrywać. Słowo, które przychodzi mi na myśl o tej atmosferze, to: „Wow!”. Kibice dali nam dziś mnóstwo energii. Od samego początku miałem gęsią skórkę. Pierwszy raz grałem przed 34 tysiącami kibiców. Cieszę się tym momentem. Musimy dalej zmierzać w tym kierunku.
26. kolejka PKO BP Ekstraklasy
Śląsk Wrocław – Lech Poznań 3:1 (1:1)
Bramki:
1:0 Assad Al Hamlawi 11’
1:1 Mikael Ishak 41’ (rzut karny)
2:1 Assad Al Hamlawi 64’
3:1 Petr Schwarz 90+3 (rzut karny)
Śląsk: Leszczyński, Guercio, Szota, Petkov, Llinares, Ortiz (76’ Jasper), Schwarz, Jezierski (84’ Ince), Pozo (76’ Jasper), Samiec-Talar (46’ Żukowski), Al Hamlawi (70’ Udahl)
Lech: Mrozek – Pereira (46’ Pingot), Douglas, Salamon, Carstensen, Kozubal, Jagiełło (62’ Hotić), Sousa, Gholizadeh (74’ Lisman), Walemark (74 Gonzalez), Ishak
Żółte kartki: Żukowski, Jezierski, Petkov, Guercio, Szota (Śląsk) Pingot, Sousa (Lech)
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom)
Widzów: 33 546
(fot. Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl).



