W zaległym meczu 1. kolejki grupy D I ligi piłkarzy ręcznych UKS SMS Wybicki Kielce pokonał we własnej hali drugi zespół SMS ZPRP Kielce 30:24 (15:14). Najwięcej bramek dla gospodarzy zdobyli Jakub Bąk – 7 i Kacper Pawłowski – 6, a dla gości Jakub Kaleta – 9 i Mikołaj Kohrs – 4.
– Myślę, iż były to bardzo fajne zawody. Brawa i szacunek dla chłopaków za walkę i świetną postawę w obronie, bo bramek straciliśmy niewiele. Super postawa Szymona w bramce dała nam komfort w końcówce meczu. SMS jeszcze próbował grać każdy swego, ale daliśmy radę i wygraliśmy to spotkanie – powiedział trener Wybickiego Zygmunt Kamys.
– Pierwsza połowa była przyzwoita w naszym wykonaniu i wynik oscylował wokół remisu. W drugiej połowie zawiodła nas skuteczność i to był element, który przyczynił się do porażki. Nie wiem ile odbił piłek bramkarz Wybickiego, a nasi golkiperzy popisali się tylko sześcioma czy siedmioma obronami i przy takiej postawie nie ma co marzyć o zwycięstwie – podsumował szkoleniowiec SMS Rafał Bernacki.
O kolejne ligowe punkty kieleckie zespoły powalczą już w najbliższą sobotę. Wybicki zmierzy się w Ostrowcu z KSZO, a druga drużyna SMS ZPRP zagra na wyjeździe z Olimpią Medex Piekary Śląskie.