Wybiją dziurę w ścianie hali? Gruntowny remont śmierdzącej hali sportowej przy szkole w Gostyniu

3 godzin temu
Zdjęcie: foto FB Firma Raf-Mal Gostyń, Dariusz Piotrowski


Gmina Gostyń podpisała umowę na modernizację hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 2 im. gen. Tadeusza Kutrzeby w Gostyniu. Wartość tej wyczekiwanej przez mieszkańców, a tym bardziej użytkowników inwestycji wynosi 2 639 703 zł.

Zakres prac obejmuje wymianę stolarki okiennej na hali oraz zerwanie starej podłogi i wykonanie nowej posadzki sportowej. Przewidziano również remont sufitu. Na trybunach pojawią się nowe poręcze, a istniejące barierki na antresoli zostaną odmalowane. Zaplanowano także docieplenie dachu oraz wykonanie wentylacji mechanicznej w hali.

Większość prac ma na celu pozbycie się chemicznego środka, którym - w czasach budowy hali przy szkole nr 2 w Gostyniu - nasycano materiały (m.in. drewno), w celu wzmocnienia i zabezpieczenia np. podłoża przed szkodliwym działaniem wilgoci, pleśni, owadów lub ognia.
Przypomnijmy, iż problemem hali sportowej przy gostyńskiej „dwójce” był uporczywy przykry zapach. Smrodem przesiąkały stroje sportowe, atakże ubrania pozostawione w szatni (trudno było je doprać), a także włosy korzystających z hali. Po badaniu, jakie gmina przeprowadziła wspólnie z sanepidem, okazało się, iż wydziela go środek chemiczny.

- Chodzi o wymianę wszystkich elementów drewnianych, zaimpregnowanych ksylamitem. To materiał, który w latach 70. XX w. był popularny do impregnacji. W całości zostanie wymieniona podłoga, legary, elementy konstrukcji dachowej - wyjaśnia Mariusz Konieczny, naczelnik wydziału inwestycji w gostyńskim magistracie.

Natomiast w małej salce zostanie położona nowa posadzka. Modernizacja obejmie także przebudowę dwóch ogólnodostępnych toalet oraz budowę toalety dostosowanej do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Zostanie również przebudowany podjazd przy wejściu. Całość prac uzupełni odmalowanie hali sportowej oraz wyposażenie jej w nowy sprzęt i siatki.

Wykonawca - firma „Raf-Mal” z Gostynia zabezpieczył teren budowy, prace kilka dni temu się rozpoczęły. Inwestycja powinna zakończyć się w pierwszym kwartale 2026 roku.

- Pod względem ruchu drogowego utrudnień na ulicy Wrocławskiej, przy której postawiona jest szkoła, nie przewidujemy. Mogą nastąpić czasowe utrudnienia i ewentualne tymczasowe wyłączenie z użytkowania znajdującego się tam parkingu – informuje naczelnik Konieczny z urzędu miejskiego.

Zamiast lekcji W-F w szkole będzie pływanie lub kręgle

Jak wygląda organizacja zajęć w gostyńskiej „dwójce”, kiedy duży obiekt sportowy jest wyłączony z użytkowania? Dyrektor Waldemar Minta przede wszystkim zadbał o zabezpieczenie funduszy w budżecie gminy na zajęcia poza szkołą - na kręgielni i krytej pływalni dla uczniów.

- Widzieliśmy, iż taka inwestycja nas czeka. Powiedzmy, iż trochę liczyliśmy na to, iż remont rozpocznie się przed wakacjami i te najgorsze prace będą wtedy wykonane - przyznaje Waldemar Minta. - Ale tak się stało, jak się stało, więc będziemy go musieli przeżyć prawie w całości, w czasie roku szkolnego - dodaje.

Dlaczego rozpoczęcie inwestycji się opóźniło? Gmina Gostyń przeprowadzała przetarg na wyłonienie wykonawcy dwukrotnie, jednak nie zostały one rozstrzygnięte. Okazało się, iż pierwotna kwota zabezpieczona w budżecie na ten cel jest zbyt niska. Ostatecznie - po dołożeniu kilkuset tysięcy złotych do gminnego budżetu - w trzecim postępowaniu wyłoniono wykonawcę.

- Najwięcej komfortu pracy tracimy podczas lekcji wychowania fizycznego. Podjęliśmy decyzję, iż wszyscy uczniowie z klas IV-VIII jeżdżą na dwugodzinne lekcje pływania - kontynuuje dyrektor. - W sumie 4 godziny WF są zaplanowane w tygodniu, dlatego pozostałe zajęcia będą zablokowane, Wtedy albo będziemy chodzić na kręgielnię, albo będziemy próbować - przy sprzyjającej pogodzie - z boiska wielofunkcyjnego w plenerze, na przykład przy ulicy Górnej. Być może uda nam się wejść na wybiórcze godziny do hali sportowej przy gostyńskim liceum, jednak będą to naprawdę pojedyncze godziny - wylicza Waldemar Minta.

Najmłodsi do salek katechetycznych przy kościele

Zaznacza, iż trudno było zorganizować zajęcia wychowania fizycznego dla dzieciaków z klas III.

- Dzieci będą musiały ten okres przeżyć ucząc się w salkach katechetycznych w parafii Ducha Świętego. Chodzi o to, żeby w ogóle wyrobić plan zajęć, w którym te będą się kończyć najpóźniej o 16.15. Gdybyśmy z tego nie skorzystali, musielibyśmy ten czas wydłużyć prawie do godziny 18.00 - mówi Waldemar Minta

Po porozumieniu z dyrektorem wykonawca wybije dziurę w ścianie

Jednocześnie podkreśla, iż firma realizująca zadanie rozsądnie podchodzi do wykonywania remontu. Po uzgodnieniu z wykonawcą, w pierwszej kolejności prace będą prowadzone przy rozbudowie sanitariatów przy hali sportowej. Po zakończeniu tego etapu, szkoła odzyskałaby do dyspozycji położony tam hol.

Całą komunikację na hali wykonawcy mają zrobić w kierunku ulicy Wrocławskiej, czyli po prostu wybić w ścianie od drogi dziurę na przejście na plac remontu. Przez tę dziurę miałyby być wynoszone zerwane materiały, a nie poprzez budynek szkolny. To nie byłoby złe rozwiązanie, gdyż mielibyśmy dostęp do sanitariatów, częściowo do korytarzy, zostawili by nam szatnie do przebierania na W-F. przez cały czas mógłby funkcjonować gabinet pielęgniarki, gabinet stomatologiczny. Mam nadzieję, iż to jakoś się uda - przyznaje dyrektor szkoły nr 2 w Gostyniu.

Czego Waldemar Minta spodziewa się po gruntownym remoncie? Czy zniknie ten przykry zapach?

Oby tak było, ale przed laty smarowało się choćby fundamenty, żeby nie wchłaniały wody. Czy całkowicie zapach zniknie? Czy znowu, po jakimś tam czasie, jeszcze jakaś cząstka tej substancji nie pozostanie i nie przebije się znowu? Trudno powiedzieć, ale przede wszystkim ta hala nie miała wentylacji. Tu też jest duże pole do popisu, ale teraz będzie miała, to wentylowanie, przewietrzanie obiektu, będzie dużym plusem dla tego obiektu - mówi z nadzieją Waldemar Minta.

Idź do oryginalnego materiału