Wykrywają twarze tylko na potrzeby reklamy?

goniec.net 15 godzin temu

Billboardy umieszczone na dworcu kolejowym Union Station w Toronto budzą obawy, ponieważ wykorzystują technologię rozpoznawania twarzy wyrażania zgody przez skanowane osoby
Billboardy wywołały kontrowersje po tym, jak 2 listopada na Reddicie pojawił się wpis, w którym poinformowano, iż wykorzystują technologię rozpoznawania twarzy do obserwowania przechodzących pieszych i analizowania danych na ich temat, takich jak płeć i przybliżony wiek. Właścicielem billboardów jest Cineplex Digital Media (CDM).
W poście zamieszczono zdjęcie klauzuli informacyjnej na jednym z billboardów, które znajdują się przed dworcem autobusowym Union Station. W klauzuli informacyjnej napisano, iż „zdjęcia są przetwarzane w ciągu kilku milisekund, a następnie natychmiast i trwale usuwane”.

Na stronie internetowej firmy czytamy, iż technologia billboardowa nie jest oprogramowaniem do rozpoznawania twarzy, ale technologią wykrywania twarzy.
„Detekcja twarzy bardzo różni się od rozpoznawania twarzy – rozpoznawanie twarzy które wyszukuje i identyfikuje konkretną osobę, podczas gdy detekcja twarzy sprawdza jedynie obecność twarzy” – stwierdzał CDM. „Nie możemy i nigdy nie chcielibyśmy używać tej technologii do identyfikowania czyjejś twarzy”.

Firma poinformowała, iż ​​czujnik kamery „określa przybliżony wiek i płeć” po wykryciu twarzy, ale nie gromadzi obrazów ani danych osobowych. Dodaje, iż kamery nie potrafią identyfikować osób. Zamiast tego gromadzą dane w celu tworzenia „automatycznych raportów o odbiorcach” lub „wyzwalania” odpowiednich treści reklamowych.

Firma poinformowała, iż ​​kamera śledzi liczbę widzów, dodając, iż pomaga reklamodawcom „lepiej zrozumieć, ile osób ogląda reklamy”.

„Proces pomiaru przeprowadzany jest w sposób anonimowy, z pełnym poszanowaniem prywatności” – poinformowała firma na swojej stronie internetowej, zaznaczając, iż celem gromadzenia informacji jest oferowanie reklam, które są „trafne i interesujące”.

Niektórzy użytkownicy Reddita wyrazili obawy, iż zdjęcia mogą zostać zrobione bez ich zgody. „Jestem w szoku, iż to w ogóle jest legalne” – uznał jeden z nich.

Inny użytkownik napisał: „Nie do końca mi się to podoba i nie wierzę ani przez sekundę, iż te informacje zostaną całkowicie usunięte”.

Biuro Komisarza ds. Prywatności Kanady wszczęło w 2018 r. dochodzenie w sprawie działalności spółki Cadillac Fairview Corporation Limited (CFCL), zajmującej się nieruchomościami komercyjnymi i zarządzaniem centrami handlowymi, w Kolumbii Brytyjskiej i Albercie, w związku z wykorzystywaniem przez nią tej samej technologii rozpoznawania twarzy.
W raporcie wydanym przez komisję w październiku 2020 r. stwierdzono, iż firma „zebrała i zapisała około pięciu milionów numerycznych reprezentacji twarzy w imieniu CFCL na wyłączonym z eksploatacji serwerze bez wyraźnego celu i uzasadnienia”.

Idź do oryginalnego materiału