
Dźwięk brzęczących monet w puszkach wolontariuszy to nieodłączny element 1 listopada na wyszkowskim cmentarzu parafialnym. Jak co roku, we Wszystkich Świętych odbyła się kwesta na rzecz ratowania zabytkowych i zapomnianych nagrobków – świadectw historii miasta i pamięci o dawnych mieszkańcach. Zebrane środki pozwolą ocalić kolejne z nich przed zniszczeniem, sfinansować prace konserwatorskie i przywrócić dawny blask nagrobkom, które bez tej pomocy stopniowo zniknęłyby z krajobrazu cmentarza. Podczas tegorocznej XVIII kwesty na cmentarzu parafialnym w Wyszkowie zebrano 9 250 zł. Choć każda złotówka ma znaczenie, w tym roku wynik okazał się najniższy od kilku lat. Dla porównania – w 2024 roku zebrano 10 818,37 zł, w 2023 padł rekord – 11 686,11 zł, a trzy lata temu kwestujący uzbierali 10 451,63 zł. Trudno jednoznacznie wskazać przyczynę spadku. Pogoda dopisała, ludzi odwiedzających nekropolie był tłum. Być może wpływ miał krótszy czas zbiórki – w innych miastach, np. w Pułtusku, wolontariusze kwestowali aż do godziny 17.00, a choćby w niedzielę (tamtejsza kwesta zakończyła się wynikiem ponad 28 tys. zł). Wyszkowska kwesta trwała do godziny 15.00, choć w późniejszych godzinach na cmentarzu przez cały czas pojawiało się wielu odwiedzających. Zebrane w tym roku środki zostaną przeznaczone na renowację kwatery z grobami: Aleksandra Wszeborowskiego – prowizora farmacji i właściciela apteki, zmarłego 8 kwietnia 1893 r.; Marii Ws















