Za łatwo i za gwałtownie traciliśmy bramki. Ciężko potem odwrócić mecz

roosevelta81.pl 4 godzin temu

Do Górnika trafił właśnie z Pogoni. W jesiennym meczu obu drużyn zdobył decydującego gola. Luka Zahović w piątek zagrał przeciwko swojemu byłemu klubowi w Szczecinie. – Pierwszy raz grałem z moim byłym klubem w Szczecinie. Na początku było trochę dziwnie, ale to jest sport, normalny mecz, jak każdy.

Górnik rozegrał słabe spotkanie, przegrał wyraźnie i zasłużenie. W czym upatrywał takiego rozstrzygnięcia Zahović. – Za łatwo i za gwałtownie traciliśmy bramki. Ciężko potem odwrócić mecz. Wiemy, iż Pogoń jest zawsze mocna kiedy gra u siebie, ma wsparcie wśród kibiców i nie jest łatwo grać.

W przerwie można było się zatem spodziewać mocnej reprymendy od trenera, Słoweniec zdradził jednak, iż w szatni wyglądało to trochę inaczej. – Jan Urban nie krzyczy dużo, ma spokojny charakter i myślę, iż to pasuje do naszego zespołu, bo mamy sporo młodych zawodników. Trener spokojem potrafi odmienić drużynę. Wychodziliśmy na drugą połowę z chęcią, iż chcemy odwrócić losy meczu. Ale potem prosty błąd, który może się przydarzyć każdemu, jednak tracąc takie gole, ciężko wrócić.

Luka Zahović w piątkowym meczu, podobnie jak cały zespól, wyglądał słabo. Patrząc z dłuższej perspektywy, Słoweniec w Górniku pokazuje się najczęściej z dobrej strony, a jak widzi to sam zawodnik? – Dobrze się czuję w drużynie i dobrze rozumiem się z trenerem. Widzi we mnie piłkarz nie tylko strzelającego bramki, ale mogę dać drużynie inne walory. Trener to docenia, a nie jest łatwo kiedy napastnik, tak jak ja, ma słabe warunki fizyczne.

Źródło: Canal+
Foto: Roosevelta81.pl

Idź do oryginalnego materiału