Do Świdnicy powróciły tarcze zegarowe pochodzące z wieży katedry pw. św. Stanisława i św. Wacława, które przed miesiącem zdemontowano w celu przeprowadzenia renowacji. To kolejny etap prac remontowych, których celem jest przywrócenie wieżowego zegara do życia.
Katedralny zegar od lat nie odmierza czasu, a XIX-wieczny mechanizm i tarcze wymagały pilnej renowacji. Naprawą postanowiono zająć się przy okazji prac konserwatorskich prowadzonych przy świdnickiej świątyni, na czas których wokół wieży ustawione zostały rusztowania. Prace remontowe przy katedralnym zegarze powierzono zegarmistrzowi Adamowi Mroziukowi, który od lat ratuje zabytkowe zegary.
Na początku lipca przystąpiono do naprawy, zaczynając od demontaż mechanizmu wskazówkowego zegara. Kolejnym etapem był demontaż czterech, pokaźnych tarcz zegarowych. – Cała tarcza ma wymiary 3 m na 3 m i składa się z dwóch części. Jedna z takich części waży około 100 kg – opisywał ks. Marcin Gęsikowski, proboszcz parafii katedralnej. Po ich zdemontowaniu, tarcze zostały poddane konserwacji.
25 sierpnia poinformowano, iż odnowione tarcze powróciły już do Świdnicy. – Tarcze zegara po renowacji zostały przywiezione i wciągnięte na wysokość 30 m. W kolejnych dniach szykujemy się do ich założenia – poinformowali duchowni ze świdnickiej parafii katedralnej.






/mn/
fot. Parafia katedralna pw. św. Stanisława B. M. i św. Wacława M. w Świdnicy