Na weekendową pogodę nad Polską wpływ miał przede wszystkim niż atlantycki. Przyniósł on nie tylko chłód, ale również ulewne deszcze i komórki burzowe.
W Płocku zaczęło padać popołudniu, a suma opadów była niezwykle wysoka - wg. stacji pomiarowej IMGW, spadło ok. 45,4 mm deszczu.
- Dla zobrazowania 44 mm to średnia suma opadów za cały miesiąc dla naszego regionu. W niektórych miejscach średnia miesięczna została przekroczona w zaledwie kilka godzin - podaje Płocki Alert Pogodowy.
Ulewy doprowadziły do zalania kilku ulic i posesji, odwołano również mecz Wisły Płock z Cracovią. Niedziela też nie była spokojna.
Pogoda na początek nowego tygodnia. To może być już koniec lata
Początek trzeciego tygodnia września wskazuje, iż lato powoli odchodzi w zapomnienie. Słońca będzie coraz mniej, nie przewiduje się również, by temperatura przekroczyła 20 stopni. To dobry moment, by wyciągnąć z szafy cieplejsze ubrania i pożegnać się z klapkami, szortami czy okularami przeciwsłonecznymi. Meteorolodzy z IMGW mają jednak dobrą wiadomość - pierwsze trzy dni nie powinny przynieść ulewnych deszczów.
Poniedziałek, choć wciąż pochmurny, najprawdopodobniej nie przyniesie opadów. Słońce może momentami wyjść zza chmur ok. godz. 11:00, 13:00 i 16:00. Termometry pokażą maksymalnie 19 stopni. Wiatr sięgnie w porywach do 36 km/h.
Noc również będzie spokojna, jednak wtorkowy poranek znów może przywitać nas deszczem. Synoptycy ostrzegają: to jeszcze nie pora, by chować bluzy i parasolki. Na szczęście opady będą nieporównywalnie mniejsze niż te, które obserwowaliśmy w weekend i sięgną maks. 0,6 mm na godzinę. Przed południem słońce zacznie przebijać się zza chmur. W najcieplejszym momencie dnia termometry pokażą 18 stopni Celsjusza, zaś w nocy - ok. 13.
Podobnie będzie także w środę - przewidywalna maksymalna temperatura to ok. 18,2 stopni. Synoptycy prognozują częściowe zachmurzenie, które nie powinno jednak przynieść opadów. Wiatr może sięgnąć w porywach do 40 km/h.
Póki co nie wydano żadnych ostrzeżeń pogodowych na nadchodzące dni.
