Zapowiedź meczu JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy

gkstychy.info 8 miesięcy temu

Jutro o godzinie 15:00 GKS Tychy na wyjeździe zmierzy się z JKH GKS Jastrzębie w ramach 33. kolejki Tauron Hokej Ligi.

W ostatnim spotkaniu GKS Tychy przed własną publicznością pokonał Comarch Cracovię 4:3 po serii rzutów karnych. Na listę strzelców w regulaminowym czasie gry wpisał się Viktar Turkin, Filip Komorski oraz Jakub Bukowski. W serii rzutów karnych, to gol Bukowskiego przesądził o wygranej „Trójkolorowych”. Jest to pierwsze zwycięstwo tyszan w 2024 roku.

Dzięki bramce naszego kapitana stał się on trzecim zawodnikiem w drużynie, który strzelił dwucyfrową liczbę bramek. Pozostałymi dwoma zawodnikami z “dwucyfrówką” mogą pochwalić się Bartłomiej Jeziorski oraz Alan Łyszczarczyk.

W piątkowym starciu zmierzyły się jak dotąd dwie niepokonane drużyny w 2024 roku – JKH GKS Jastrzębie podejmowało na własnym lodowisku Unię Oświęcim. Kibice na Jastorze zobaczyli emocjonujący pojedynek, który ostatecznie wygrali gospodarze 8:5. Hat-trickiem popisał się Emil Bagin, natomiast dublet na swoim koncie zaliczyli Dominik Paś oraz Marcin Kolusz.

Początek roku dla drużyny z Jastrzębia jest bardzo udany. Cztery zwycięstwa, 17 strzelonych bramek i 10 straconych. Zespół zajmuje 4 miejsce w tabeli z liczbą “48” oczek.

Nowy rok rozpoczął się bardzo pozytywnie dla Roberta Kalabera. Trener Jastrzębia jest również selekcjonerem reprezentacji Polski. 3 stycznia Polski Związek Hokeja na Lodzie poinformował, iż nowa umowa trenera będzie obowiązywać do końca sezonu 2024/25. Pod wodzą Słowackiego szkoleniowca Polska awansowała do elity mistrzostw świata, w której ponownie zagramy po 22 latach przerwy. Pierwszy mecz “biało-czerwoni” rozegrają 11 maja z reprezentacją Łotwy.

JKH GKS Jastrzębie w tym sezonie ma problem z grą w przewadze. W obecnym sezonie strzelili 13 goli, kiedy przeciwnik miał jednego gracza mniej na tafli (jest to drugi najgorszy wynik w lidze). GKS Tychy pod względem gry w przewadze jest na drugim miejscu z dorobkiem 27 bramek. Kibice mogą szczególnie pamiętać sytuację, gdy w finale Pucharu Polski z GKS-em Tychy hokeiści z Jastrzębia pod koniec III tercji dwa razy grali w przewadze, ale nie potrafili tego wtedy wykorzystać.

Po spotkaniu w finale Pucharu Polski został zawieszony Jakub Ižacký i mówiło się o jego odejściu z klubu. W wywiadach pomeczowych było widać złość trenera Kalabera, iż Czech złapał łącznie sześć minut kar. Po dwóch karach czeskiego napastnika GKS Tychy strzelił gola (w tym decydującą w dogrywce). Obecnie jednak zawodnik wrócił do drużyny, ponieważ udało się wyjaśnić wszystkie nieporozumienia z hokeistą. Informację podał dyrektor sportowy JKH GKS Jastrzębie. Zawodnik w swoim pierwszym meczu po zawieszeniu przeciwko Unii Oświęcim zanotował dwa najważniejsze podania.

To pierwszy sezon 30-latka w polskiej lidze. Do zespołu z Górnego Śląska dołączył z Nottingham Panthers w którym rozegrał pół sezonu. W obecnej kampanii Jakub Ižacký w 15 meczach strzelił 8 goli oraz zanotował 10 asyst. “Izak” rozegrał mniej meczów niż jego koledzy z drużyny, bo miesiąc leczył kontuzję.

W bieżącym sezonie trzy razy mierzyliśmy się w lidze z JKH GKS Jastrzębie. Przed własną publicznością Tychy wygrały 3:2 (po rzutach karnych) oraz 2:1. Na Jastorze lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 4:2.

Najważniejsze spotkanie obu drużyn odbyło się 30 grudnia poprzedniego roku. GKS Tychy pokonał Jastrzębie 3:2 po złotym golu Filipa Komorskiego w dogrywce. Był to dziesiąty Puchar Polski w historii klubu.

Szybkie fakty:

  • W ostatnich pięciu spotkaniach w lidze GKS Tychy zdobył 5 punktów, natomiast Jastrzębiu udało się przez ten czas zgarnąć 14 “oczek”.
  • Dominik Paś w tym sezonie ma bardzo dobre statystyki w konfrontacji z tyszanami. W czterech meczach (wliczając to też starcie finałowe w Pucharze Polski) strzelił cztery gole, tylko w jednym spotkaniu nie zanotował bramki.
  • Zawodnikiem, który łączy dwa kluby jest Mateusz Bryk. 34-letni defensor jest wychowankiem JKH GKS Jastrzębie i w klubie spędził łącznie 12 sezonów. W GKS-ie Tychy obrońca rozgrywa w tej chwili swój 6 sezon.
  • W tym sezonie dwa razy padły wyniki dwucyfrowe i co ciekawe, dwa razy zamieszany był w to klub z Jastrzębia. Za pierwszym razem drużyna Roberta Kalabera przegrała 3:10 z Podhalem Nowy Targ. Kolejna “dwucyfrówka” okazała się dla nich szczęśliwsza, bo pokonali 10:5 Marma Ciarko STS Sanok.
  • Najdłuższy staż w klubie z Jastrzębia mają bliźniacy – Radosław i Łukasz Nalewajka. Obaj zawodnicy są wychowankami klubu, a swój pierwszy sezon w seniorskiej drużynie rozegrali w okresie 2010/11.

Autor: Damian Chmura

Idź do oryginalnego materiału