Meteoblue, Windy, IMGW, yr.no pod koniec lipca były dla taterników z WKW ważniejsze niż poranna kawa, sen i praca, bo wszystkie wskazywały, iż zaplanowe na 27.07-02.08 zgrupowanie w rejonie Morskiego Oka będzie totalną katastrofą. Można nazwać to odwagą, głupotą lub fantazją, ale mimo tego, iż Tatry robiły wszystko, by odpłynąć, mocna siódemka z WKW (po krótkich problemach z otwarciem furtki) pojawiła się na Taborze w Szałasiskach.



To zgrupowanie zdecydowanie wymagało od wspinaczy umiejętności strategicznych, przez każdy zespół rozumianych inaczej – jedni wstawali bardzo wcześnie i patrzyli w niebo zaklinając chmury, inni budzili się późno i nie patrzyli w niebo, żeby przypadkiem tych chmur nie zobaczyć. A ostatecznie, o dziwo, wszyscy się powspinali!

Wspinacze podzieleni na trzy zespoły zrobili kupę pięknych dróg, m.in.: Sprężyna na Mnichu przedłużona o 2 pierwsze wyciągi Luftwaffe VII- (Maja & Michał), Międzymiastowa VI+ (Łukasz & Rafał), Kant Klasyczny VI (Adam & Maciej & Michał (duży) | Maja & Michał (mały)), Skłodowski VI (wszyscy).



Poza szlifowaniem umiejętności wspinaczkowych Klub zapewnił uczestnikom również takie zajęcia jak: polowanie na myszy wyżerające Huela dzięki żywołapek, ‘Złap je wszystkie’ edycja Zwierzęta Tatr – tu zdecydowana wygrana Łukasza dzięki zaobserwowaniu wybitnie otyłego świstaka oraz picie piwa.
Było, jak zwykle, super, a kto nie pojechał ten już wie, iż następnym razem się pojawi!









![[ZDJĘCIA] CF98 i Wiśniosz wystąpili w Warszawie](https://cityfun24.pl/wp-content/uploads/2025/12/9.jpg)




