
Koszykarze Muszynianki Sokoła pokonali po raz trzeci Sensation Kotwicę Kołobrzeg i awansowali do półfinału. Piąty mecz był emocjonujący, a szczególnie końcówka. W niej gospodarze „podali rękę” rywalom i o mało nie skończyło się to porażką. Po końcowej syrenie doszło do starcia Amerykanina Remona Nelsona z jednym z kibiców, a przed większą „bijatyką” zapobiegła ochrona.
KOSZYKÓWKA. I RUNDA PLAY-OFF I LIGI
Po wyrównanym początku od stanu 8:8 dziesięć „oczek” z rzędu zdobyli gospodarze i wygrywali 19:8. Gracze w Kołobrzegu w I kwarcie mieli fatalną skuteczność rzutów z gry (trafili 3/16). W drugich dziesięciu minutach goście zaczęli nieco niwelować straty. Po serii 9:0 zbliżyli się na dystans punktu (19:18). Za chwilę jednak łańcucianie wypracowali sobie czteropunktową przewagę z którą zeszli na przerwę. W III kwarcie miejscowi wrócili do skutecznej gry i przewaga zaczęła rosnąć. Wygrywali już różnicą 12 pkt (60:48). Nie do zatrzymania była Biram Faye, który po 30 minutach gry miał na koncie już 29 pkt.
Gdy gospodarze na początku IV kwarty wygrywali 66:53 wydawało się, iż rywale nie będą w stanie już im zagrozić. Na niespełna pięć minut przed końcem za trzy trafił Mateusz Kaszowski i Sokół prowadził różnicą 12 pkt (75:63). Ekipa z Kołobrzegu nie odpuszczała. Zmieniła defensywę i zaczęła w obronie podwajać rywali na ich połowie. Taki manewr zaczął przynosić efekt. Łańcucianie wyraźnie się pogubili i zaczęli popełniać błędy (10 strat w IV kwarcie) przy wyprowadzaniu piłki. To było wodą na młyn dla przeciwnika, który zdobył z rzędu trzynaście punktów i na 75 sekund przed końcem wyszedł na prowadzenie 76:75.

Na boisku nie było już mających na koncie po pięć przewinień Filipa Małgorzaciaka i Birama Faye. Marazm w szeregach gospodarzy próbował przełamać rzutem za trzy Mateusz Kaszowski. Nie trafił ale piłkę zebrał Patryk Kędel, który był faulowany. Wykorzystał oba rzuty wolne i Muszynianka Sokół znów prowadził (77:76). W odpowiedzi trafił Paweł Dzierżak (77:78), a do końca pozostawało 28 sekund. Wówczas odpowiedzialność na siebie wziął Filip Struski, który zdecydował się na wejście pod kosz. Dla skrzydłowego Muszynianki Sokoła był to pierwszy w meczu oddany rzut za dwa punkty, który okazał się celny.
Do końca meczu pozostawało 12 sekund. Na rzut zdecydował się Remon Nelson, ale piłkę zablokował Filip Struski i kamień z serca spadł łańcuckim fanom. Filigranowy Amerykanin z Kołobrzegu w narożniku boiska sugerował arbitrowi, iż był faulowany. W to wszystko wmieszał się jeden z kibiców oblewając Nelsona wodą. To mocno zaogniło sytuację, w odsiecz koledze z zespołu ruszyła cała drużyna wraz z trenerem, a przed większą przed większą „bijatyką” zapobiegła ochrona i… Maciej Klima rozdzielając zwaśnione strony.
Konferencja pomeczowa:
Muszynianka Sokół Łańcut
Sensation Kotwica Port Morski Kołobrzeg
Muszynianka Sokół Łańcut – Sensation Kotwica Port Morski Kołobrzeg 79:78 (19:9, 22:28, 23:16, 15:25)
- Muszynianka Sokół: Kaszowski 6 (1×3, 5 zb.), Stupnicki 10 (2×3, 5 zb., 5 a.), Małgorzaciak 10 (1×3, 7 zb., 5 s.), Struski 14 (4×3, 11 zb., 4 s.), Faye 33 (2×3, 6 zb.) oraz Bręk 2, Kędel 4 (6 a.), Puchalski 0.
Trener: Maciej Klima - Sensation Kotwica Port Morski: Nelson 23 (3×3, 6 p.), Śmigielski 5 (1×3), Ziółkowski 2, Kurpisz 7 (1×3), Motylewski 6 (6 zb.) oraz Dzierżak 15 (1×3, 6 zb., 3 p.), Długosz 5, Pieloch 9 (1×3), Lewis 0, Zegzuła 6 (2×3), Wiśniewski 0.
Trener: Rafał Frank. - Sędziowali: M. Wawrzyński, J. S. Ruhamiriza, K. Krajewski. Widzów: 920.
Stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 3-2.
Muszynianka Sokół awansował do półfinału, w którym zagra z Enea Abramczyk Astorią. Pierwsze dwa mecze w Bydgoszczy (26.04. godz. 19 i 27.04. godz. 17).















































