7 godzin temu
Piłkarze Lewartu Lubartów kontynuują rundę rewanżową w rozgrywkach Betlic III ligi, grupa IV w okresie 2024/2025. Podopieczni Wojciecha Stefańskiego rozegrali kolejne dwa spotkania wiosennej części rozgrywek. Bilans tych pojedynków to trzy zdobyte punkty, dzięki domowemu zwycięstwu nad drużyną Wiślanie Skawina. W drugim spotkaniu nasi piłkarze przegrali na wyjeździe ze Starem Starachowice. Po dwudziestu ośmiu kolejkach piłkarze z Lubartowa w ligowej tabeli zajmują siedemnaste miejsce. Dotychczas zgromadzili 18 punktów i znajdują się w strefie spadkowej. Do bezpiecznego miejsca nad kreską wyznaczającą spadek tracą 8 punktów.
W dwudziestej siódmej kolejce spotkań Lewart 26 kwietnia rywalizował na własnym boisku z drużyną Wiślanie Skawina. W dwóch poprzednich meczach piłkarze z ulicy Parkowej zdobyli cztery punkty i mieli chrapkę na kontynuowanie dobrej passy. Z uwagi na żałobę narodową pojedynek rozpoczął się od minuty ciszy poświęconej Papieżowi Franciszkowi, który zmarł 21 kwietnia w wieku 88 lat.
Na boisku rywalizowały zespoły o zbliżonym potencjale. Dzięki temu kibice obejrzeli interesujący pojedynek, w którym obie jedenastki miały swoje okazje na zdobycie bramek. Rozpoczęło się od ataku miejscowych w 3 minucie, po którym na bramkę gości uderzał Krystian Żelisko. Chwilę później groźnie było pod bramką Lewartu, jednak skuteczną interwencją popisał się Damian Podleśny. Bramkarz gospodarzy ponownie pokazał swój kunszt w 26 minucie broniąc groźny strzał, po którym piłka zmierzała do siatki. W 37 minucie Lewart objął prowadzenie. Łukasz Najda otrzymał piłkę przy bocznej linii boiska. Zbiegł z nią do środka pola, a będąc już w polu karnym, oddał strzał, po którym piłka zatrzymała się w siatce. Po chwili utonął w objęciach kolegów z drużyny. Ze skromnym prowadzeniem gospodarze schodzili do szatni na przerwę. Po zmianie stron więcej z gry mieli goście. Kilka razy solidnie zakotłowało się przed lubartowską bramką. Jednak gra defensywna Lewartu była bardzo solidna. Dzięki temu wynik już nie zmienił się do końcowego gwizdka sędziny. Drugie z rzędu zwycięstwo na własnym boisku, a trzeci mecz bez porażki stały się faktem.
W ostatnim z dotychczas rozegranych spotkań podopieczni Wojciecha Stefańskiego grali w środę 30 kwietnia na wyjeździe ze Starem Starachowice. Po trzech spotkaniach bez porażki nastroje w lubartowskiej ekipie były bojowe. Zawodnicy z Lubartowa mieli też do wyrównania rachunki za bolesną porażkę z rundy jesiennej, kiedy to Star „rozjechał” w Lubartowie Lewart aż 6:0. Tymczasem boiskowe wydarzenia nie potoczyły się po myśli gości. Do przerwy Star wygrywał 4:0 i było wiadomo kto dopisze do swojego konta trzy punkty. W drugiej części na boisku działo się już mniej, biorąc pod uwagę gole. Gospodarze mieli kilka kolejnych szans na podwyższenie wyniku, łącznie z rzutem karnym. W 87 minucie Damian Podleśny obronił jednak jedenastkę. W doliczonym czasie gry Lewart zdobył honorowe trafienie. Dośrodkowanie Aleksa Aftyki z rzutu rożnego na bramkę zamienił Jakub Knap. Ostatecznie gospodarze wygrali spotkanie 4:1.
Dokumentacja ostatnich spotkań ligowych Lewartu Lubartów:
Lewart Lubartów – Wiślanie Skawina 1:0 (1:0); bramkę w 37 minucie zdobył Łukasz Najda.
Skład Lewartu: Podleśny – Niewęgłowski, Piątek, Pytka, Kompanicki, Nojszewski, Steszuk (od 90 min. Zieliński), Myśliwiecki, Najda (od 55 min. Morenkov), Knap, Żelisko.
Star Starachowice – Lewart Lubartów 4:1 (4:0); bramkę dla Lewartu w 90 minucie zdobył Jakub Knap.
Skład Lewartu: Podleśny – Niewęgłowski, Piątek, Pytka, Kompanicki, Nojszewski, Steszuk, Myśliwiecki (od 90 min. Aftyka), Najda (od 84 min. Paluch), Morenkov (od 64 min. Knap), Żelisko (od 64 min. Zieliński). W najbliższy piątek 9 maja, w ramach dwudziestej dziewiątej kolejki piłkarze Lewartu zagrają na własnym boisku z Avią Świdnik. Początek spotkania o godzinie 17.00. W następnej kolejce nasz zespół zagra na wyjeździe z Wisłoką Dębica. Mecz rozpocznie się o godzinie 17.30 w sobotę 17 maja. Trzydziesta pierwsza kolejka odbędzie się w środę 21 maja. Wtedy „biało-niebiescy” u siebie podejmować będą Podlasie Biała Podlaska. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 17.30.
Ireneusz Góźdź
