3 godzin temu
1 liga futsalistek wchodzi do gry, ale też nie tak od razu w przypadku naszych pań. O ile rezerwy Rolnika Biedrzychowice-Głogówek zmagania rozpoczną już w najbliższy weekend w Żorach, o tyle przedstawicielki Komaxu Unii Opole do gry przystąpią dopiero 16 listopada. W związku z czym dwa zaległe starcia odrobią w kolejne środy po tym terminie.
Poza naszym duetem do rywalizacji w tej grupie przystąpią także inny ekipy z makroregionu III. A będą do cztery zespoły z województw śląskiego, mianowicie: MTS Knurów, UKKS Katowice, UKS AP Żory i Wisła Skoczów oraz AZS UZ Zielona Góra z Ziemi Lubuskiej i Chaos Wrocław (Dolny Śląsk).
Półmetek wszystkie zainteresowane ekipy mają osiągnąć 20 grudnia. A do rywalizacji powrócą 17 stycznia 2026 roku. Z kolei walkę o punkty zakończą w połowie marca. Nie licząc mistrzyń, które czekają potem baraże o awans do ekstraklasy, gdzie występuje choćby Rolnik Głogówek.
1 liga futsalistek – nasz duet
Dlatego też rezerwy tego klubu walczyć o awans nie mogą… Chyba, iż pierwsza drużyna spadnie z elity. Co jednak jest mało prawdopodobne. Celem zaplecza ekipy z powiatu prudnickiego jest więc ogrywanie zespołu, które mają tworzyć głównie juniorki oraz zawodniczki występujące na pełnowymiarowych boiskach 3 ligi. Niemniej jest z kogo wybierać w kadrze.
Podobnie jak i u opolanek. Tym bardziej, iż w Unii szykują wzmocnienia pod kątem występów w hali. Od kiedy bowiem nastąpił wyraźny rozdział między piłką nożną a futsalem zawodniczki mogą grać w zupełnie różnych klubach danej dyscypliny.
– Kadrę mamy dosyć liczną, ale budujemy zupełnie inną drużynę od tej, jaką mamy do gry na „dużych boiskach”. Będą grały też dziewczyny, które nie trenują u nas na co dzień na trawie – zauważa Tomasz Minkiewicz, prezes i trener Unii.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania
