Po półtora roku od zapowiedzi, o których jako pierwsi pisaliśmy w KRKNews.pl, kamery nasobne trafiają do krakowskich kontrolerów biletów. Od poniedziałku, 13 października, w pojazdach komunikacji miejskiej będzie można spotkać kontrolerów wyposażonych w niewielkie kamerki przypięte do uniformów. Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie rozpoczyna pilotażowy etap programu, który ma poprawić bezpieczeństwo i ograniczyć liczbę konfliktów podczas kontroli.
To pierwszy etap wdrażania projektu, o którym na początku 2024 roku pisaliśmy w na naszych łamach. Wówczas Zarząd Transportu Publicznego rozważał wyposażenie kontrolerów w minikamery po tym, jak nie zostali oni objęci statusem funkcjonariusza publicznego. Dziś pomysł staje się faktem – kamery nasobne trafiają do służby w miejskiej komunikacji.
Jak wyjaśnia ZTP, urządzenia mają przede wszystkim zwiększyć bezpieczeństwo i ograniczyć liczbę konfliktów podczas kontroli. – Celem jest poprawa kultury zachowań oraz zapewnienie wiarygodnego materiału dowodowego w sytuacjach spornych – informują przedstawiciele Zarządu Transportu Publicznego.
Jak wyjaśnia ZTP, urządzenia mają przede wszystkim zwiększyć bezpieczeństwo i ograniczyć liczbę konfliktów podczas kontroli. – Celem jest poprawa kultury zachowań oraz zapewnienie wiarygodnego materiału dowodowego w sytuacjach spornych – informują przedstawiciele Zarządu Transportu Publicznego.
Na razie z kamer korzystać będzie około 30 procent dziennych grup kontrolerskich, czyli część umundurowanych kontrolerów. Nagrania będą przechowywane wyłącznie w sytuacjach uzasadnionych – np. gdy dojdzie do incydentu lub gdy pasażer złoży skargę. ZTP zapewnia, iż cały system działa zgodnie z przepisami o ochronie danych osobowych, a dostęp do materiału jest ściśle kontrolowany.
To rozwiązanie ma być formą ochrony dla kontrolerów, którzy – w przeciwieństwie do kierowców i motorniczych – nie posiadają statusu funkcjonariusza publicznego. Gdy w 2023 roku kierowcy autobusów i motorniczowie uzyskali ten status, kontrolerzy zostali z niego wyłączeni. – Wtedy pojawił się pomysł, by wprowadzić kamery, które mogłyby zwiększyć ich bezpieczeństwo – mówił w rozmowie z KRKNews.pl rzecznik ZTP Sebastian Kowal.
W ramach projektu zakupiono nie tylko same urządzenia, ale również stacje dokujące, serwer archiwizujący dane, system zarządzania materiałem wideo i oprogramowanie z kontrolą dostępu. Wszystko kosztowało około 100 tysięcy złotych.
ZTP zapowiada, iż to dopiero początek. jeżeli pilotaż się sprawdzi, kamery trafią do wszystkich kontrolerów biletów w Krakowie. – Docelowo każdy umundurowany kontroler ma być wyposażony w osobiste urządzenie rejestrujące – zapowiada Zarząd.