Po niedawnym ogłoszeniu rozstania z trójką skandynawskich zawodników – Sääfem, Pikkarainenem i Mossbergiem – w klubie BSF ABJ Powiat Bochnia przyszedł czas na pozytywne informacje, które z pewnością ucieszą kibiców. Władze klubu systematycznie informują o przedłużeniu współpracy z kolejnymi filarami drużyny, którzy w nowym sezonie przez cały czas będą reprezentować bocheński zespół w Futsal Ekstraklasie.
Jako pierwszy swoją dalszą obecność w drużynie potwierdził kapitan Sebastian Leszczak. Niedługo później klub ogłosił, iż kontrakt przedłużył także Arkadiusz Budzyn. W pierwszej części sezonu to właśnie on pełnił funkcję kapitana (w czasie powrotu do zdrowia Leszczaka) i był jednym z liderów BSF – zarówno w obronie, jak i w ofensywie, gdzie błyszczał także jako autor licznych asyst.
Kolejnym zawodnikiem, który pozostaje w drużynie, jest kostarykański napastnik Minor Cabalceta. To był jego wielki sezon – zdobywał bramki seryjnie, budził respekt wśród rywali, a jego siła i technika były motorem napędowym ofensywy bocheńskiej drużyny. MC7 zadomowił się w Bochni na dobre i stał się prawdziwą ikoną klubu.
W zespole zostaje także brazylijski skrzydłowy Mikhael Almeida Carvalho. Jego efektowna, szybka gra wielokrotnie porywała publiczność. To zawodnik potrafiący rozmontować każdą defensywę i dać impuls do ataku.
Kibice BSF mogą się też cieszyć z pozostania Wojciecha Przybyła – jednego z bohaterów końcówki sezonu. Słynie z potężnych, precyzyjnych uderzeń i w wielu meczach pokazywał, iż potrafi wziąć odpowiedzialność za wynik.
BSF jasno pokazuje, iż mimo zmian kadrowych, trzon drużyny pozostaje nienaruszony. Przed nami prawdopodobnie kolejne wiadomości.