Dziurpas zamiast buspasa. Ulica Monte Cassino się sypie (ZDJĘCIA)

1 godzina temu

Buspas i torowisko na ulicy Monte Cassino coraz bardziej przypominają pobojowisko niż fragment miejskiej arterii. Pęknięcia, ubytki i kruszący się beton tworzą krajobraz, który – jak ironicznie zauważa radny Krzysztof Kwarciak – „bardziej pasuje do toru przeszkód niż do głównej trasy komunikacji miejskiej”. W imieniu Stowarzyszenia Ulepszamy Kraków! złożył on petycję do prezydenta Aleksandra Miszalskiego, domagając się pilnego remontu tej części miasta.

Stan nawierzchni między przystankami Szwedzka i Rondo Grunwaldzkie jest coraz gorszy. Betonowa droga pęka, a wokół szyn powstały głębokie ubytki, które – jak relacjonuje Kwarciak – sprawiają, iż fragmenty torowiska „dosłownie wiszą w powietrzu, uginając się pod ciężarem przejeżdżających tramwajów”.

„Buspas na ulicy Monte Cassino jest w stanie zupełnej rozsypki. Dziur i pęknięć jest tyle, iż trasę można nazwać dziurpasem. Nawierzchnia coraz bardziej wykrusza się również wokół szyn, więc mogą pojawić się problemy ze stabilnością torowiska” – napisał w petycji radny.

Każdego dnia trasą kursują dziesiątki tramwajów i setki autobusów. To powoduje dalsze niszczenie nawierzchni. Kierowcy, próbując ominąć największe wyrwy, często zjeżdżają na przeciwległy pas ruchu. Pasażerowie, stojąc w autobusach, muszą mocno się trzymać, by nie stracić równowagi.

1 z 7

fot. Krzysztof Kwarciak

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, naprawa buspasa i torowiska miała zostać wykonana w ramach przebudowy Mostu Grunwaldzkiego. Takie rozwiązanie pozwoliłoby uniknąć dwukrotnego zamykania ważnej trasy tramwajowej i autobusowej.

– Urzędnicy tłumaczyli, iż generalny remont powinien zostać skoordynowany z pracami przy moście, aby nie trzeba było ponownie kierować tramwajów na objazdy – przypomina Kwarciak. – Jeszcze w czerwcu słyszałem, iż remont jest planowany, ale jesienią dowiedziałem się, iż jest już za późno, by go rozpocząć przed ponownym otwarciem przeprawy.

Jak wyjaśniali przedstawiciele miasta, przeszkodą miało być kursowanie dwukierunkowych składów tramwajowych, które kończyły trasę i zawracały przed mostem. Zdaniem Kwarciaka jednak, rezygnacja z tymczasowego połączenia byłaby mniejszym problemem niż konieczność ponownego zamykania torowiska teraz, gdy jego stan techniczny gwałtownie się pogarsza.

W ostatnich latach radny wielokrotnie interweniował w sprawie tej trasy. W efekcie miasto przeprowadziło kilka doraźnych prac, ale – jak sam ocenia – poprawa była minimalna. „Po kilku moich interwencjach przeprowadzono doraźne naprawy, które jednak kilka zmieniły. Urzędnicy za każdym razem tłumaczyli, iż generalny remont wymaga zamknięcia torowiska, więc czekają na przebudowę Mostu Grunwaldzkiego” – podkreśla w piśmie do prezydenta.

Monte Cassino to jedna z najważniejszych ulic łączących Rondo Grunwaldzkie z południową częścią miasta. Buspas poprowadzony jest na torowisku, co pozwala autobusom omijać korki i utrzymać płynność kursowania. W kierunku centrum kursują tu m.in. linie 112, 162, 194 i 494, a także autobusy jadące ze Zwierzyńca (m.in. 101, 126, 219, 299). W przeciwnym kierunku trasa również obsługuje kilka połączeń, a torowisko jest intensywnie użytkowane przez tramwaje – zwłaszcza linie nr 18 i 52.

Temperatury w okolicach zera przyspieszają degradację nawierzchni – woda wnika w szczeliny, rozsadzając beton. Każdego dnia pojawiają się nowe pęknięcia, a istniejące ubytki się powiększają. Radny ostrzega, iż jeżeli miasto nie podejmie natychmiastowych działań, torowisko i buspas mogą nie przetrwać zimy. A to mogłoby oznaczać ponowne wstrzymanie ruchu tramwajowego przez Most Grunwaldzki, ledwie kilka miesięcy po jego otwarciu – Mam nadzieję, iż osoby, które zdecydowały o rezygnacji z remontu, mają teraz jakiś sensowny plan, zanim dojdzie do poważniejszej awarii – podsumowuje Kwarciak.

Idź do oryginalnego materiału