Już dzisiaj Miedź Legnica rozegra finałowy mecz barażowy o awans do PKO Bank Polski Ekstraklasy. Przeciwnikiem legniczan będzie Wisła Płock. W drodze do wielkiego finału legniczanie sprawili swoim kibicom niespodziankę wygrywając na wyjeździe z Wisłą Kraków.
Trener Miedzi, Wojciech Łobodziński, mocno wierzy w sukces swojej drużyny.
– Wciąż jesteśmy pod wpływem emocji po meczu z Wisłą Kraków, ale musimy jak najszybciej wrócić do normalności – mówi Łobodziński. – Czeka nas jeden, decydujący mecz, w którym wszystko się może wydarzyć. Czuję, iż z każdym dniem wyglądamy lepiej i jesteśmy dobrze przygotowani.
Kluczem będzie regeneracja. Czasu jest mało, a do tego dochodzi jeszcze podróż.
-Dlatego musimy zadbać o odpowiednią odnowę biologiczną zawodników. Niestety, nasza kadra nie jest w pełni dostępna – kontuzje wyeliminowały Adnana Kovacevicia oraz wcześniej Iwa Kaczmarskiego, a kilku zawodników walczy z drobnymi urazami. Dlatego tak ważne będzie odpowiednie przygotowanie fizyczne. Mecz w Płocku sprzed kilku dni był w naszym wykonaniu bardzo solidny i chcemy to powtórzyć, choć musimy zachować ostrożność.
Początek niedzielnego meczu w Płocku o godz. 16.30.