Szymon Parys, aktywny członek Aeroklubu Gliwickiego oraz student Politechniki Rzeszowskiej, dołączył do grona rekordzistów świata w skokach spadochronowych.
Wraz z 151 skoczkami z 27 państw ustanowił nowy rekord w Eloy, Arizonie, biorąc udział w 151-Way TBS 2 Point World Record. Skoczkowie wykonali skok z siedmiu samolotów, tworząc dwie różne formacje podczas jednego lotu.
Rekord ustanowiony w listopadzie 2024 roku wymagał od uczestników precyzyjnego działania. Skoczkowie musieli najpierw stworzyć jedną formację podczas swobodnego spadania, a następnie po całkowitym puszczeniu trzymanych osób, utworzyć kolejną formację o innym układzie.
Utrzymanie wysokiej precyzji było kluczowe, ponieważ żaden z uczestników nie mógł wykonać tego samego uchwytu, co w poprzedniej formacji. Skoki wykonywano z wysokości 5500 metrów, a czas na utworzenie obu formacji wynosił zaledwie 70 sekund.
Każdy skok był poprzedzony dokładnym planowaniem dzięki specjalnej aplikacji, a po 90 sekundach od wyskoczenia z samolotu, skoczkowie musieli otworzyć spadochrony na wysokości około 1 km nad ziemią. Utrzymanie kontrolowanej prędkości spadania, dostosowanej do indywidualnych parametrów uczestników, stanowiło dodatkową trudność.
Udział w tym rekordzie to nie tylko ogromne osiągnięcie, ale i zaszczyt, który wymagał specjalnego zaproszenia oraz referencji od uznanego trenera. Aby Szymon Parys mógł wziąć udział w tak prestiżowym wydarzeniu, musiał przez cały rok uczestniczyć w zagranicznych obozach i wydarzeniach, podczas których prezentował swoje umiejętności.
Jego udział w biciu rekordu to ukoronowanie lat ciężkiej pracy i determinacji, a także dowód na to, iż Gliwice mają swojego reprezentanta w najbardziej prestiżowych skokach spadochronowych na świecie.
Info: UM Gliwice