Bartosz Zmarzlik z zespołu Orlen Oil Motor Lublin zwyciężył w zawodach Grand Prix w Toruniu, które wieńczyły tegoroczny cykl żużlowych mistrzostw świata. Polak już dwa tygodnie temu w Vojens zapewnił sobie piąty tytuł w karierze.
Czwarty w Toruniu był inny żużlowiec Motoru Szwed Fredrik Lindgren, który ostatecznie zajął trzecie miejsce w całym cyklu.
Drugie miejsce w Toruniu zajął Duńczyk Leon Madsen, a trzecie Brytyjczyk Daniel Bewley.
Natomiast srebro indywidualnych mistrzostw świata trafiło do Brytyjczyka Roberta Lamberta.
Zawody w Toruniu nie rozpoczęły się idealnie dla Zmarzlika, który po turnieju po raz piąty odbierze złoty medal mistrzostw świata, bowiem w pierwszych trzech startach przywoził po jednym punkcie. Potem dołożył jednak “trójkę” i “dwójkę”, z ośmioma punktami meldując się w półfinale z ósmego miejsca.
W półfinale mistrz świata był drugi, ale w finale pokazał prawdziwą klasę.
Dominik Kubera i Patryk Dudek, którzy zajęli dwa czołowe miejsce w rundzie zasadniczej, odpadli w półfinałach. Maciej Janowski i Szymon Woźniak nie zakwalifikowali się do najlepszej ósemki.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. GC / archiwum