Iga Świątek została drugą najlepiej zarabiającą tenisistką w historii. Stało się tak po turnieju w Wuhan, którego Polka wprawdzie nie wygrała, ale po którym na wspomnianej liście wyprzedziła Venus Williams USA).

Świątek dotarła w Chinach do swego 25. ćwierćfinału turnieju rangi WTA 1000. Z Jasmine Paolini boleśnie przegrała (1:6, 2:6), ale za awans do „ósemki” zawodów otrzymała 83,250 dolarów. Tym samym po turnieju w Państwie Środka suma nagród finansowych 24-letniej raszynianki z całej dotychczasowej kariery wyniosła 42 mln 945 tys. 490 dol. W przeliczeniu na złotówki daje to 157.5 mln zł.
Wymieniona kwota wystarczyła, aby w zestawieniu wszech czasów Polka wyprzedziła 45-letnią Venus Williams, która zarobiła rakietą 42 mln 867 tys. 364 dolarów. Amerykanka ustępuje jedynie swej młodszej, bardziej utytułowanej siostrze, Serenie Williams, która „podniosła” z kortu imponujące 94 mln 816 tys. 730 dol. Warto nadmienić, iż dokonała tego w czasach, gdy nagrody finansowe były znacznie niższe.
Nieco niżej w klasyfikacji znajduje się Aryna Sabalenka, która została sklasyfikowana na czwartym miejscu z łącznym dorobkiem 42 mln 480 tys. 621 dolarów (po turnieju w Wuhan). Między Polką a Białorusinką różnica wynosi 464 tys. 869 dol. To pokazuje, iż obie tenisistki walczyć będą nie tylko o kolejne tytuły i pozycję liderki rankingu WTA, ale także w zestawieniu finansowym.
tom