Niektórzy wrocławianie, ale też turyści czy pozostali mieszkańcy Dolnego Śląska próbują unikać płacenia za bilety w komunikacji miejskiej. Wrocławscy kontrolerzy MPK sprawdzają miesięcznie około 20 tysięcy kursów, a gapowiczów jest 3-5%, zależnie od miesiąca. Czasem ktoś zamiast zapłacić mandat, ignoruje go i dalej jeździ na gapę, a odsetki rosną i to nie na jednym bilecie. Rekordzista ma ponad 45 tysięcy złotych długu.