Drugiej takiej "magicznej dziury" nie ma...
Wybraliśmy się w ostatnim czasie na małą przejażdżkę do Krakowa. I chociaż trzeba przejechać prawie 300 km, czyli spędzić parę godzin w autobusie/samochodzie przy dobrych wiatrach, warto było - przysięgamy! Przede wszystkim dlatego, iż była to okazja do odwiedzenia miejsca, które jako jedyne w całej Polsce - wiernie naśladuje knajpkę z serii filmowej "Harry Potter".
Dziórawy Kocioł , bo tak się ten lokal nazywa, sprytnie schowany jest w jednej z głównych i bliskich do Rynku Głó