KKS zaskoczył rezerwy ŁKS

2 dni temu
Piłkarze KKS Kalisz nareszcie poprawili humory swoim kibicom. Sprawił to zwycięski mecz z rezerwami ŁKS Łódź, w którym niebiesko-biało-zieloni po ośmiu minutach gry prowadzili 2:0, potem mogli zamknąć spotkanie kolejnymi golami, ale w końcowych minutach musieli bronić jakże cennego kompletu punktów Przed meczem piłkarze i kibice uczcili pamięć zmarłego w wielkanocny poniedziałek papieża Franciszka, który cenił też sport, będąc m.in. fanem i honorowym członkiem powstałego w 1910 roku argentyńskiego klubu piłkarskiego San Lorenzo de Almagro.

Pierwsze minuty meczu można określić jako zaskakująco albo wręcz sensacyjne. Najpierw kaliszanie zaskoczyli łodzian szybką wymianą piłek w ich polu karnym i po zagraniu Nestora Gordillo akcję skutecznie sfinalizował Bartłomiej Putno . Chwilę później kolejna szarża kaliszan w „szesnastce” gości najpierw zakończyła się strzałem w słupek autorstwa Kacpra Janiaka , a następnie udaną dobitką Mateusza Andruszki i było 2:0. Na tym nie koniec kaliskich szans bramkowych w pierwszej odsłonie rywalizacji. Dwukrotnie bliski podwyższenia wyniku był Gordillo. W 16. minucie po jego sprytnym strzale z „dużego palca” piłka o centymetry minęła bramkę ŁKS, a
Idź do oryginalnego materiału